MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Hokejowy remis Tempa Nienaszów z Naftą Jedlicze. Nowa „dziewiątka” w jedlickiej drużynie… Jakub Krawczyk

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Na zakończenie sezonu w klasie okręgowej Tempo Nienaszów zremisowało z Naftą Jedlicze 4-4
Na zakończenie sezonu w klasie okręgowej Tempo Nienaszów zremisowało z Naftą Jedlicze 4-4 Bogdan Hućko
Radosny (chwilami) futbol i aż 8 bramek zobaczyli kibice w sobotnie popołudnie na stadionie w Nienaszowie. W meczu kończącym sezon w klasie okręgowej padł hokejowy remis Tempa Nienaszów z Naftą Jedlicze.

W drużynie gospodarzy szwankowała skuteczność. Tempo po kilku minutach mogło strzelić 3, a nawet 4 gole, ale zawodnicy z Nienaszowa mieli problem z trafieniem w światło bramki. Tempo objęło prowadzenie po strzale Wojciecha Kiełtyki i w zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się środkowy obrońca Michał Wygonik, który przejął odbitą piłkę i skierował z bliska do siatki.

Goście wyrównali po zagraniu z rogu Krystiana Gębarowskiego. Kapitan Nafty posłał dokładną piłkę w pole karne na głowę Jakuba Krawczyka, który w tym meczu wystąpił – po raz pierwszy – na pozycji numer dziewięć. To uniwersalny zawodnik, łatający w Nafcie niemal wszystkie dziury kadrowe, bo grywał nawet z konieczności na bramce, nie mówiąc już o wszystkich pozycjach w defensywie czy drugiej linii. Okazało się, że w roli napastnika czuje się również bardzo dobrze, co udowodnił w Nienaszowie, zdobywając dwie bramki. Jego bramka na 1-1 oraz Wojciecha Kiełtyki na 4-3 były ozdobą meczu. Napastnik Tempa w swoim stylu zakręcił w pełnym biegu i Michał Młocek był bezradny. Bramkarz Nafty obronił m.in. w 61. minucie strzał Krzysztofa Kiełtyki, odbijając piłkę na słupek (finalnie piłka wyszła poza linię końcową boiska).

Nafta w tym trochę szalonym meczu objęła prowadzenie po golu Oskara Pitrusa. Do remisu doprowadził z rzutu karnego (faul na Wojciechu Kiełtyce) Arkadiusz Majka i tym samym został najlepszym strzelcem Tempa w całym sezonie (22 gole, z czego 15 z rzutów karnych). A propos goli, to 20. trafienie zaliczył Wojciech Kiełtyka, w tym 16. na wiosnę.

W obu drużynach trenerzy dali szanse gry młodym zawodnikom. W Tempie zadebiutował Gabriel Mucha. Remis dla Nafty uratował 16-letni Kacper Chudy, dla którego była to pierwsza bramka w piłce seniorskiej. Po tym golu sędzia już nie wznawiał gry.

Tempo zakończyło sezon na wysokim 4. miejscu tabeli z dorobkiem 56 punktów (bilans 16-8-4, bramki 74-43). Na swoim stadionie przegrali tylko jeden mecz z LKS Czeluśnica. Co ciekawe, z 16 zwycięstw, aż 10 odnieśli na boiskach rywali.

Natomiast Nafta uplasowała się na 10. miejscu (32 punkty, bilans 9-5-14, bramki 50-47).

- Bramkę straciliśmy po rzucie rożnym z powodu braku krycia, ale odrobiliśmy straty. Rzut karny z mojej perspektywy nie jestem przekonany. Musiał by być VAR, żeby rozstrzygnął, bo uważam, że Gębarowski trafił w piłkę. Trochę nas to zgubiło, bo za chwilę dostaliśmy trzecią bramkę identyczną jak na 1-0. Mamy duże pretensje do siebie. W drugiej połowie Tempo mogło zdobyć bramkę na 4-2, bo mieli okazje. Michał Młocek ratował nas parę razy. Fajnie, że młody chłopak Kacper Chudy zdobył czwartą bramkę. Cieszymy się z remisu

– nie krył zadowolenia z punktu trener Nafty Miłosz Kuzianik.

W innym nastroju po meczu był grający trener Tempa Grzegorz Munia.

– Uważam, że cały sezon był udany dla nas. Natomiast mecz z Naftą był pod nasze dyktando, tylko nieskuteczność – niestety się zemściła – i nie wygraliśmy. Mając takie sytuacje, jakie mieliśmy w pierwszej połowie, w których brakowało ostatniego podania nie w jednej sytuacji, tylko w kilku, to ciężko jest wygrać mecz. Uważam, że zagraliśmy zbyt ofensywnie, zbyt na dużej fantazji, która nas skarciła w końcowych fragmentach meczu. Inna sprawa, że zawodnicy aspirujący do gry w drużynie seniorów muszą się przyłożyć i potrenować, bo jest jeszcze przed nimi daleka droga, żeby w klasie okręgowej grać na odpowiednim poziomie

– podkreślił Grzegorz Munia.

Mecz XXX kolejki (22 czerwca):
Tempo Nienaszów – Nafta Jedlicze 4-4 (3-2)
1-0 Michał Wygonik (13), 1-1 Jakub Krawczyk (16), 1-2 Oskar Pitrus (34), 2-2 Arkadiusz Majka (42, karny), 3-2 Krystian Gębarowski (45+2, samobójcza), 3-3 Jakub Krawczyk (73), 4-3 Wojciech Kiełtyka (76), 4-4 Kacper Chudy (90)

Tempo: Wiktor Cyran (65 Tomasz Misiołek) – Gabriel Gierlasiński (70 Szymon Leśniak), Michał Wygonik, Grzegorz Munia, Mateusz Kurdziel (87 Gabriel Mucha) - Łukasz Świątek, Krzysztof Kiełtyka (82 Kacper Laskoś) – Miłosz Gierlasiński, Radosław Słota (79 Radosław Majka), Arkadiusz Majka - Wojciech Kiełtyka; na ławce rezerwowych: Konrad Łukaszewski; trener Grzegorz Munia.
Nafta: Michał Młocek – Gabriel Wąsik (60 Michał Kus), Mateusz Biernat (82 Michał Bargieł), Krystian Gębarowski, Kamil Świątek - Damian Limberger, Patryk Korneusz - Oskar Pitrus, Bartosz Bawiec (60 Kacper Chudy), Mikołaj Janusz (83 Kacper Zygmunt) - Jakub Krawczyk; na ławce rezerwowych: Grzegorz Żytniak, Szymon Serwiński; trener Miłosz Kuzianik.
Sędziowali: Krzysztof Kosiek (Jasło) oraz Tomasz Gogosz i Łukasz Machowski (Jasło). Żółta kartka: Krystian Gębarowski. Widzów około 100.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto