Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Imponujący finisz Zamczyska Mrukowa z Cisami Jabłonica Polska. Piękny gol Jarosława Twardzika

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Zamczysko Mrukowa zremisowało z Cisami Jabłonica Polska 3-3
Zamczysko Mrukowa zremisowało z Cisami Jabłonica Polska 3-3 Bogdan Hućko
W XXVIII kolejce klasy okręgowej, Zamczysko Mrukowa zremisowało z Cisami Jabłonica Polska. Niezwykle emocjonująca była końcówka meczu. Zamczysko do 88. minuty przegrywało 1-3 i doprowadziło do remisu.

Gdy w 82. minucie meczu goście wyprowadzili zabójczy kontratak i po podaniu Kamila Pelczara Sebastian Meier zdobył trzecią bramkę dla Cisów, zapewne nie było nikogo na stadionie w Samoklęskach, kto postawiłby na inny wynik niż wygrana drużyny Marcina Łukaczyńskiego. Okazało się – nie pierwszy raz – że w futbolu wszystko jest możliwe.

Utrata trzeciego gola nie załamała Zamczyska, zawodnicy nie spuścili głów, a wręcz przeciwnie - zaatakowali z jeszcze większą determinacją, zaangażowaniem i wolą walki. Tym zaimponowali najwierniejszym kibicom w sobotnie popołudnie. Ciężar gry wzięli na siebie najbardziej doświadczeni zawodnicy gospodarzy – Piotr Stachurski i Jarosław Twardzik. Ten drugi, po utarczkach słownych z Patrykiem Sajdakiem, był jakby podwójnie zmotywowany, by coś udowodnić zawodnikowi Cisów. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Piotr Stachurski w dynamicznej akcji prawą stroną boiska, dograł piłkę w pole karne i Jarosław Twardzik z bliska zdobył kontaktowego gola. Sędzia przedłużył mecz o 3 minuty. Zamczysko podbudowane golem i zmotywowane poszło za ciosem. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry, Jarosław Twardzik dograł piłkę d o Piotra Stachurskiego, który z kilku metrów pokonał Roberta Sieniawskiego. Gospodarze cieszyli się niczym po zwycięstwie, a gracze Cisów w atmosferze wzajemnych pretensji, bo punkt niewiele im daje w walce o utrzymanie, zeszli smutni do szatni.

Drużyna z Jabłonicy Polskiej, która po poprzedniej kolejce spadła na ostatnie miejsce w tabeli, mecz w Samoklęskach zaczęła odważnie. Cisy prowadziły grę, budowały składne akcje, nie dopuszczały do groźnych sytuacji pod własną bramką. Zamczysko źle weszło w mecz, grało niedokładnie, nawet chwilami chaotycznie. Brakowało w Zamczysku Ireneusza Brożyny (pauzował za kartki), Kamila Bilskiego (kontuzja), Daniela Bilskiego, a wcześniej za granicę wyjechał Dawid Gumienny.

Cisy, nastawione ofensywnie, szybko objęły prowadzenie. Rozgrywający dobry mecz Sebastian Meier zagrał do Pawła Albrychta, który dał prowadzenie gościom. Poczuli się oni pewniej. Kamil Pelczar i Sebastian Meier ostrzeliwali bramkę Mateusza Bazana, ale były to niecelne uderzenia. W światło bramki trafił Marcin Balawajder, ale Mateusz Bazan pewnie obronił strzał napastnika Cisów.

Zamczysko zaprzepaściło kilka okazji do wyrównania. Najlepsze zmarnował w 16. i 29. minucie Paweł Ciuła. Za pierwszym razem znalazł się sam przed bramkarzem, ale jego strzał zdołał obronić Robert Sieniawski. W 31. minucie po strzale Wiktora Brągla piłka odbiła się od słupka. Skuteczniejsi byli goście. Po podaniu Dawida Surmacza, Sebastian Meier z bliska przelobował Mateusza Bazana.
Wynik do przerwy nie uległ zmianie, mimo ostrzeliwania bramki Cisów przez Piotra Stachurskiego (36 minuta), Bartosza Ryznara (43) i Dominika Praszka (44).

Drugą część meczu Cisy zaczęły od trafienia w poprzeczkę Remigiusza Pisuli. Minutę później Jarosław Twardzik zdobył piękną bramkę strzałem zza pola karnego. To był bardzo ważny gol, bo zdobyty na początku II połowy, dla gospodarzy. Zamczysko osiągnęło dużą przewagę, dominowało, chwilami zamykając Cisy na połowie boiska. Stworzyło kilka okazji do zdobycia goli. Defensywa gości, kierowana przez Mateusza Kolbusza, została wystawiona na ciężką próbę. W 55. minucie po strzale Piotra Stachurskiego, Robert Sieniawski zdołał odbić piłkę, ale dobitka była już niecelna. W 65. minucie uderzał piłkę głową Dominik Praszek, ale Robert Sieniawski zdołał obronić. Natomiast po strzale 15-latka Bartosza Ryznara piłka przeleciała nad poprzeczką.

Cisy sporadycznie wyprowadzały kontry, ale po jednej z nich i strzale Kamila Pelczara, Mateusz Bazan odbił piłkę poza linię końcową boiska. Kolejny wypad Cisów zakończył się pełnym sukcesem. Po podaniu Kamila Pelczara, Sebastian Meier zdobył trzecią bramkę. Cisy jakby uwierzyły, że już wygrały mecz, co okrutnie się na nich zemściło.

- Jest to kolejny mecz, w którym tracimy punkty na własne życzenie. Grają młodzi chłopcy, którzy nie mają doświadczenia. W drugiej połowie drużyna z Mrukowej zagrała wyżej. Mogliśmy się lepiej zachować w paru sytuacjach. Uważam, że byliśmy zespołem lepszym. W pierwszej połowie operowaliśmy piłką., w drugiej inicjatywę miała Mrukowa. Zbyt łatwo straciliśmy bramki. To nasz mankament. Zabrakło koncentracji, bo chyba wydawało się, że mecz jest już wygrany. Punkt niewiele nam daje. Trzeba powalczyć honorowo do końca sezonu

– powiedział trener Cisów Marcin Łukaczyński.

Dla Zamczyska remis smakował niczym zwycięstwo.

- Zbyt szybko straciliśmy bramkę w podobnych okolicznościach jak w Rymanowie. Potem mieliśmy sytuacje, ale niestety dostaliśmy drugą bramkę i był problem. Udało się niemal zaraz po przerwie zdobyć bramkę kontaktową i grać do końca. Druga połowa zdecydowanie lepsza, chociaż dostaliśmy trzecią bramkę. Na szczęście nie podcięło nam to skrzydeł, udało się wyrównać. Cieszymy się z tego punktu, bo w przypadku porażki byłoby dużo niepotrzebnych podtekstów

– powiedział trener Zamczyska Ryszard Skuba.

W Zamczysku zadebiutował kolejny junior Sebastian Ratuszniak, w poprzednim meczu w Rymanowie pierwsze mecze w seniorach zaliczyli Wiktor Wojdacz i Mateusz Okarmus.

Najbliższy mecz Zamczysko rozegra na wyjeździe z Przełęczą Dukla (18 czerwca, godz. 16), a Cisy podejmują Przełom Besko.

Mecz XXVIII kolejki (10 czerwca):
Zamczysko Mrukowa – Cisy Jabłonica Polska 3-3 (0-2)
0-1 Paweł Albrycht (7), 0-2 Sebastian Meier (32), 1-2 Jarosław Twardzik (50), 1-3 Sebastian Meier (82), 2-3 Jarosław Twardzik (89), 3-3 Piotr Stachurski (90+1)

Zamczysko M.: Mateusz Bazan – Sebastian Brożyna, Michał Baciak, Rafał Frączek, Krzysztof Lewicki – Wiktor Brągiel, Piotr Stachurski, Dominik Praszek (86 Sebastian Ratuszniak), Jarosław Twardzik – Bartosz Ryznar, Paweł Ciuła (78 Wiktor Wojdacz); na ławce rezerwowych: Kamil Baciak, Bartłomiej Maguda, Damian Bors; trener Ryszard Skuba.
Cisy: Robert Sieniawski – Dawid Surmacz, Jakub Musiał, Mateusz Kolbusz, Mateusz Aszlar - Paweł Albrycht (66 Mateusz Ukleja), Michał Pelczar, Patryk Sajdak, Remigiusz Pisula – Marcin Balawajder, Sebastian Meier; na ławce rezerwowych: Dominik Szczęsny; trener Marcin Łukaczyński.
Sędziowali: Sławomir Kielar oraz Radosław Łapka i Leszek Śnieżek z Krosna. Żółte kartki: Sebastian Brożyna – Jakub Musiał, Marcin Balawajder, Dawid Surmacz. Widzów około 90.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto