- Był spokój, a teraz rozpętało się istne piekło. Choruje kilkunastu pensjonariuszy, osoby z personelu. Wiadomo, jak to jest w takim miejscu - ludzie chorzy psychicznie, głownie starsi, wymagający stałej opieki. Zabić ich może grypa lub powikłania po niej, a co dopiero koronawirus. Pracownicy DPS, którzy są jeszcze zdrowi, nie mają już sił. Poza tym zwyczajnie, tak po ludzi boją się o zdrowie i życie swoje oraz swoich najbliższych. Wiem, bo dobrze znam kogoś, to tam pracuje
- opowiada Czytelniczka.
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rzeszowie potwierdziła dzisiaj, że w DPS w Foluszu jest ognisko koronawirusa:
- Dom Pomocy Społecznej w Foluszu – w wyniku przeprowadzanych badań łącznie w ognisku potwierdzono 17 pozytywnych przypadków zakażenia SARS CoV-2, w tym u 4 osób z personelu medycznego oraz u 13 podopiecznych.
Starosta jasielski apelował o pomoc pracownikom DPS-ów
Pojawienie się ogniska COVID-19 w takim miejscu jak dom pomocy społecznej, to była kwestia kwestia czasu. Nie bez przyczyny przed tygodniem starosta Adam Pawluś apelował o wsparcie w formie wolontariatu dla personelu w Domu Pomocy Społecznej w Foluszu – całodobowej placówce przeznaczonej dla osób przewlekle, psychicznie chorych.
oraz Domu Pomocy Społecznej „Nazaret” w Kołaczycach - całodobowej placówce przeznaczonej dla osób w podeszłym wieku, które nadzoruje.
Z pytaniami m.in. o to, jak DPS w Foluszu radzi sobie z obecną sytuacją, czy brakuje rąk do pracy, czy została zorganizowana jakaś pomoc dla ośrodka i jego pracowników, zwróciliśmy się dziś rano do Karola Adamskiego, dyrektora DPS w Foluszu. Czekamy na jego pisemną odpowiedź.
ZOBACZ TAKŻE:Aplikacja "Bezpieczna taksówka" cieszy się coraz większą popularnością wśród rzymskich przewoźników. "Urządzenie działa dwustopniowo"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?