Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Profesor Karol Myśliwiec Kawalerem Orderu Uśmiechu. Uroczystość w Szkole Podstawowej nr 1 w Jaśle

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
W czwartek, 3 listopada, w Szkole Podstawowej nr 1 im. Romualda Traugutta w Jaśle odbyło się uroczyste wręczenie Orderu Uśmiechu profesorowi Karolowi Myśliwcowi, światowej sławy archeologowi, egiptologowi „za wielkie serce, uśmiech dzieci i wybitne osiągnięcia naukowe”. Uroczystość odbyła się w dniu 79. urodzin naukowca, jaślanina, absolwenta I Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Stanisława Leszczyńskiego w Jaśle.

Order Uśmiechu wręczył laureatowi dr Marek Michalak, kanclerz Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu. Z wnioskiem o uhonorowanie profesora wystąpili do Kapituły Orderu Uśmiechu uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 w Jaśle, wtedy z klasy III, a obecnie VIII, którzy pod kierunkiem Elżbiety Konopki przygotowali projekt „Znani i szanowani, czyli jak w pamięci najmłodszych jaślan zapisać współczesne postaci Honorowych Obywateli Miasta”. Projekt został laureatem Jasielskiej Naukowej Ligi z Lotosem.

- Powiedziałem kiedyś na spotkaniu z dziećmi, że jestem wdzięczny za zgłoszenie mnie, ale nie wyobrażajcie sobie, że ja kiedykolwiek dostanę ten order. Z góry ustawiłem się w pozycji artystów z Hollywood, którzy mówią: nie jest ważne, żeby dostać Oscara. Ważne jest, żeby być nominowanym do Oscara. Sądziłem, że moja kariera zakończy się na nominacji. Kiedy kilka dni temu dr Michalski zadzwonił z informacją, byłem zaskoczony

– mówił prof. Karol Myśliwiec, który Elżbietę Konopkę określił mianem „siłaczki naszych czasów”, za to, że poza podręcznikiem szkolnym pokazuje dzieciom wykazywać własne inicjatywy.

- W naszych czasach, kiedy - niestety - coraz częstsza jest tendencja, żeby wszyscy jednakowo myśleli, jednakowo mówili, tak się samo zachowywali, tego rodzaju wyróżnienie indywidualizmu zasługuje na największą pochwałę

– podkreślił Kawaler Orderu Uśmiechu.

- Bardzo się cieszę, że dzieci ze szkoły jasielskiej zdecydowały się i tak wytrwale walczyły o ten order, bo w moim odczuciu będzie to jeden z najważniejszych, jeśli nie najważniejszy order jaki pan profesor otrzymał. A orderów i nagród ma bardzo wiele, nie tylko polskich, ale i również zagranicznych. Dlaczego order jest tak ważny? Dlatego, że wypływa z potrzeby serca, z pragnień i marzeń dzieci, które widziały w panu profesorze swojego idola i którego śladem - mam nadzieję - wielu podąży

– mówiła w laudacji prof. dr hab. Teodozja Rzeuska, dyrektor Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych Polskiej Akademii Nauk w Warszawie, która jest byłą studentką profesora, pisała u niego pracę magisterską, a potem doktorat.

Prof. Teodozja Rzeuska podkreśliła duży wkład profesora Karola Myśliwca w popularyzację nauki wśród dzieci.

- Od samego początku pan profesor stawiał na edukację dla dzieci, od wielu lat prowadzi wykłady dla dzieci w szkołach, przedszkolach, nie tylko w Polsce, ale też za granicą – w Australii, Francji, Niemczech, Austrii. Włada wieloma językami. Prowadzi pogadanki w radiu i telewizji. Nie ma wątpliwości, że zachęciły wielu młodych ludzi do studiowania archeologii i podążania jego śladami

– powiedziała.

Prof. Karol Myśliwiec, najwybitniejszy polski egiptolog, w swoim wystąpieniu, skupił się m.in. na mini egzegezie słowa uśmiech.

- Uśmiech jest symbolem szczęścia. Gdy się zastanawiam lub usiłuję odpowiedzieć komuś na pytanie: czy jesteś szczęśliwy, wtedy natychmiast w swojej pamięci przewijam taśmę zatytułowaną „moje życie” i zawsze dochodzę do tego samego wniosku, że najszczęśliwsze lata mojego życia, to było 18 pierwszych lat spędzonych w Jaśle. Nie tyle w Jaśle, co na Gądkach, które wtedy nie były jeszcze częścią Jasła. Zastanawiam się dlaczego to były najszczęśliwsze lata. Urodziłem się w 1943 roku jeszcze przed końcem wojny. W Jaśle nie mieliśmy absolutnie nic, mieć rower to należało się do najwyższej elity. Jasło było jednym wielkim polem ruin. Jedynym miejscem, z którym mogę porównać Jasło z 1945 roku, są Pompeje. Miasto zniszczone wybuchem wulkanu, a w Polsce była to II wojna światowa. Mimo tego, że nie mieliśmy nic, byliśmy szczęśliwi, bo mieliśmy to, co w życiu liczy się najbardziej – mieliśmy miłość. Bardzo niechętnie używam słowa miłość, bo ono w ostatnich latach szalenie się zdewaluowało. Dla wielu ludzi jest prawie synonimem słowa egoizm. Natomiast po wojnie gdy nikt nic nie miał, miłość była prawdziwa, ludzie szanowali się, pomagali sobie wzajemnie, była wspaniała atmosfera. Już to jest wystarczającą przesłanką do tego, żeby lubić ten okres

– podkreślał profesor.

- Miałem wspaniałą rodzinę, kochających się rodziców. Ojciec, który pozwalał mi na wszelkie fanaberie, a nawet poniekąd je inspirował. Dwie starsze siostry, które bardzo mu w tym pomagały. I nad tym wszystkim królowała mama, która pilnowała porządku. Ilekroć ja się podniecałem, że muszę, to mama mi spokojnie powtarzała: ty nic nie musisz. I to mi pozostało do dzisiejszego dnia. To bardzo mi pomaga w życiu. Miałem wspaniałych nauczycieli, po części byli to nauczyciele przedwojenni, którzy poza kompetencjami prezentowali bardzo wysoki etos, po części młodsi, ale dokładnie pracujący w tej linii, która nakreśliła starsza grupa nauczycieli

– wspominał naukowiec młodzieńcze lata, mówiąc jak duża rolę w jego wychowaniu i edukacji odegrali nauczyciele. Wspomniał o dwóch postaciach – jak powiedział symbolicznych, wokół których była pewna atmosfera, udzielająca się pozostałym profesorom. Była to Maria Brzezińska, która zaraziła go geografią w szkole podstawowej i Elżbieta Rychlec w liceum, góralka z Łącka, matematyczka, inspirująca do samodzielnego myślenia.

Burmistrz Jasła Ryszard Pabian dziękował profesorowi, że zawsze podkreśla, iż jest jaślaninem. Zaznaczył, że wyróżnikiem miasta są mieszkańcy, zarówno ci, co z Jasła pochodzą, jak i ci, co tutaj mieszkają.

– Jasło może i jest małe, ale jest miastem wielkich ludzi

– dodał.

Senator Alicja Zając dziękowała profesorowi za wszystko co robi i rozsławia rodzinne miasto. Natomiast poseł do Parlamentu Europejskiego Elżbieta Łukacijewska, podkreśliła niesamowitość i wielkość dorobku naukowego profesora.

- Gdyby wielcy tego świata wsłuchali się w głosy dzieci, ich potrzeby, ich prośby, świat był lepszy, radośniejszy, bardziej tolerancyjny i na pewno nie byłoby w nim wojny

– dodała.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto