Do zakażenia salmonellą doszło końcem czerwca. Do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Jaśle, 30 czerwca, zadzwoniła lekarka POZ z ul. Baczyńskiego z informacją, że skierowała do szpitala dwoje dzieci z objawami salmonelli.
Jak potem ustaliliśmy, do szpitala trafiło czworo dzieci, w wieku 4-5 la. Najmłodszy pacjent, u którego podejrzewano salmonellę, miał 10-miesięcy.
- Gdy dzieci trafiły na oddział, nie było pewności, że to salmonella - miały ból brzucha, gorączkę, biegunkę. Były w ogólnym stanie dobrym. Zostały odizolowane i lekarze wdrożyli leczenie. Ostatni pacjent odpuścił szpital w poniedziałek, 5 lipca
- wyjaśniał w lipcu Dariusz Kowalski, zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Specjalistycznego w Jaśle.
Objawy typowe dla zakażenia salmonellą stwierdzono u dzieci oraz pracowników czterech niepublicznych przedszkoli w Jaśle. Przedszkola zostały zamknięte. Podobnie jak dwie restauracje, które przygotowywały i dostarczały do nich żywność.
141 osób zakażonych salmonellą w Jaśle
Rozpoczęło się dochodzenie epidemiologiczne. Na początku pobrano próbki od 100 osób - dzieci, jak i dorosłych. Salmonellę potwierdzono u 46 osób. Od pracy odsuniętych zostało 7 osób.
Dziś już wiadomo, że skala zakażenia salmonellą była dużo większa. Bakteria zdążyła zaatakować wiele osób z kontaktu z tymi, którzy zostali bezpośrednio zarażeni.
- W sumie zakażenie salmonellą stwierdzono u 141, w tym u 44 dzieci. Dodatni wynik potwierdzający obecność bakterii salmonelli potwierdzono o 6 osób z personelu przedszkoli oraz u 4 osób z zakładów, które dostarczały do nich żywność
- wyjaśnia Zbigniew Paja, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Jaśle.
W związku z bardzo dużą skalą zakażenia salmonellą oraz obowiązkiem nałożonym na Powiatowego Inspektora Sanitarnego sprawa zatruć została zgłoszona przez dyrektora Zbigniewa Paję do Prokuratury Rejowej w Jaśle.
- W tym wypadku w grę wchodzi już Kodeks karny, dlatego na podstawie art. 96 Ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia - Kto produkuje lub wprowadza do obrotu środek spożywczy powszechnie spożywany szkodliwy dla zdrowia lub życia człowieka, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, zmuszony byłem zgłosić sprawę zatruć do prokuratury. Zostałem już przesłuchany przez policję, złożyłem stosowne oświadczenia a także materiały dowodowe, które zebraliśmy w trakcie prowadzonego przez nas dochodzenia epidemiologicznego
- wyjaśnia dyr. Paja.
Grażyna Krzyżanowska, Prokurator Rejonowy w Jaśle, zaznacza, że postępowanie będzie długie i żmudne.
- Pierwszy raz spotkam się z taką sprawą w Jaśle. Czekają nas przesłuchania, analiza materiałów dowodowych zebranych przez sanepid. Pokrzywdzonych zostało bardzo dużo osób, w tym sporo dzieci. Najtrudniej będzie ustalić, na jakim etapie przygotowywania posiłków do przedszkoli doszło do zakażenia - wstępnym, obróbki, pakowania
- mówi prok. Krzyżanowska.
Jakie są przyczyny rozprzestrzeniania się salmonelli? Dyrektor Paja mówi o najważniejszych: nosiciel przechodzący chorobę objawowo lub bezobjawowo, skażenie żywności - najczęściej są to jajka, niewłaściwa higiena miejsc, gdzie przechowywana jest żywność - zła higiena produkcji i obróbka termiczna żywności i wreszcie niewłaściwa higiena osób pracujących przy wytwarzaniu żywności. Zarówno przedszkola, jak i zakłady pracy, które dostarczały do nich żywność otrzymały pozwolenie z sanepidu na normalne funkcjonowanie.
ZOBACZ TAKŻE: Badania pokazują, że jedzenie awokado w ramach codziennej diety może poprawić zdrowie jelit
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?