Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znany jasielski przedsiębiorca na ławie oskarżonych [ZDJĘCIA]

Grzegorz Michalski
Prokuratura Rejonowa w Jaśle oskarża Grzegorza S. o nielegalne składowanie odpadów. Proceder – według śledczych - trwał od 5 do 14 marca 2022 r. w miejscowości Zimna Woda. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. We wtorek (13 grudnia) odbyła się rozprawa na której sąd przesłuchał świadków, którzy pracowali na zlecenie oskarżonego.

Proces S. stanowi pokłosie zdarzeń, do których doszło w marcu w podjasielskiej Zimnej Wodzie. Okoliczni mieszkańcy, zaniepokojeni setkami worków ze śmieciami składowanymi na terenie należącym do znanego w regionie przedsiębiorcy oraz pracującą tam koparką interweniowali u sołtysa, który wezwał policję. Policja przeprowadziła oględziny działki z udziałem pracowników ochrony środowiska z Jasła i Rzeszowa. Pobrano próbki ziemi i wody podziemnej. Po zbadaniu odpadów śledczy postawili Grzegorzowi S. zarzut.

Jak czytamy w akcie oskarżenia, 38-letni przedsiębiorca „na działce wbrew przepisom prawa składował odpady poprzez zakopanie ich w wykopanym dole o wymiarach 14x13 metrów bez odpowiedniego zabezpieczenia składowiska w takich warunkach i w taki sposób, co mogło spowodować obniżenie wartości wody.” S. czuje się niewinny.

Podczas wtorkowej (13 grudnia) rozprawy przed sądem zeznawało dwóch świadków, jeden z nich, to mężczyzna, który był operatorem koparki. - Oskarżony poprosił mnie, żebym przyjechał do niego na działkę w Zimnej Wodzie i wykopał dół – mówił przed sądem. Wyjaśniał, że oskarżony polecił mu zakopać w dole m.in. gałęzie czy ścinki z tui. Wspominał też, że pytał oskarżonego, czy ma pozwolenia na wykopanie dołu. - Jakie trzeba mieć zezwolenie, żeby wykopać dwumetrowy dół? Umie świadek odpowiedzieć? Ktoś wydaje takie zezwolenia? – dopytywała sędzia Marzena Zygarowicz. - Dla mnie to rutynowe pytanie czy ktoś ma zgodę na wykopanie dołu i zakopanie gałęzi – odpowiedział świadek.

Tłumaczył, że nie zwracał uwagi co było w workach. - Do dołu wsypywałem całe worki, nie były rozdarte. Nie wiem, co tam było. Z worków nic nie wystawało. Tych worków było może 20 – 30 – zeznawał przed sądem operator koparki. - Początkowo z dołu wykopywałem gałęzie i worki, a później również to, co się zsypało spod gąsienicy koparki, mogło to być jeden lub dwa kubiki tego materiału przeze mnie podsypanego – mówił do sądu świadek. Wyjaśniał, że podczas wykopywania dołu musiał podsypać pod gąsienice koparki trochę ziemi, ale zagarną też worki, które zahaczył gąsienicami koparki.

Opisywał, że podczas prac w pewnym momencie na działce zrobił się ruch, jakieś osoby zaczęły chodzić z telefonami i nagrywać, po czym oskarżony polecił mu przerwać prace i odstawić koparkę do bazy.

Drugi z przesłuchiwanych świadków, to mężczyzna, który na działce prowadził roboty porządkowe. - Moja praca polegała na tym, że wybierałem rzeczy typu worki, natomiast odpady biodegradowalne wrzucałem do dołu. Rzeczy, które się nie rozkładały miałem zbierać do osobnego worka i odkładać do innego worka na bok – opisywał. Tłumaczył, że jak na miejsce przyjechała duża koparka, to operator przejechał po zebranych śmieciach i zaczął wybierać zawartość dołu na to miejsce, gdzie były rozjechane śmieci. - Worków było może 30-40 worków. Podałem te cyfrę bez zastanowienia – mówił przed sądem. Świadek zaznaczył, że „przy wykopywaniu operator koparki wymieszał śmieci przez nas zebrane.” - Nie zwróciłem na to uwagi, ale wydaje mi się że w tej masie wykopanej były tylko gałęzie i odpady zielone – podsumował świadek.

Sąd zlecił przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, który ma sprawdzić, czy na działce mogło dojść do obniżenia wartości wody. Kolejna rozprawa odbędzie się po sporządzeniu opinii.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto