W obydwu drużynach brakowało zawodników. Sam mecz nie był porywającym widowiskiem. Tempo kreowało grę, budowało akcje, miało optyczną przewagę. Zamczysko było natomiast groźne w kontratakach.
Najwięcej napsuł krwi defensywie Zamczyska Arkadiusz Majka. Brakowało jednak wykończenia w sytuacjach podbramkowych. Metoda tysiąca podań w okolicach pola karnego gospodarzy nie przynosiła żadnych efektów.
W II połowie po centro strzale Miłosza Gierlasińskiego piłka trafiła w słupek. Gospodarze jedyna bramkę zdobyli po dynamicznej akcji zakończonej strzałem Dominika Praszka, który pokonał debiutującego w meczu ligowym 16-letniego Tomasza Misiołka.
Po stracie gola Tempo próbowało odrobić stratę, ale bez powodzenia. Najbliższy zdobycia bramki był dwukrotnie Łukasz Świątek (69 i 79 minuta). Za pierwszym razem nie trafił w bramkę, za drugim Mateusz Bazan pewnie obronił strzał głową zawodnika Tempa. Głową uderzał piłkę również Mateusz Kurdziel (78 minuta), ale minimalnie chybił koło słupka.
W końcówce Tomasz Misiołek uratował zespół przed utratą drugiej bramki po rajdzie Wiktora Brągla.
Dla 42-letniego Karola Musiała był to ostatni mecz w przygodzie z piłką po ponad 25 latach gry w Tempie.
– Debiutowałem w meczu z Zamczyskiem, tylko nie na tym stadionie, tylko w Pielgrzymce. Strzeliłem wtedy bramkę i kończę w meczu z Zamczyskiem
– powiedział nam Karol Musiał.
Zawodnicy obu drużyn mieli mnóstwo pretensji do sędziów o złe decyzje. Czasami było więcej dyskusji na boisku niż gry.
Trener Zamczyska Ryszard Skuba był zadowolony, że jego drużyna zakończyła sezon zwycięstwem.
– Sezon bardzo trudny. Jesteśmy zadowoleni z punktów, które zdobyliśmy. Ostatni mecz przeciętny, ale z happy endem. Udało się nam zneutralizować Arka Majkę, chociaż zrobił dwie bardzo groźne akcje, które Tempo nie skończyło, dlatego to my cieszymy się ze zwycięstwa i z całego sezonu
– powiedział Ryszard Skuba.
Natomiast trener Tempa Grzegorz Munia był zdegustowany grą swojej drużyny. –
Mecz bez historii
– zaznaczył.
Mecz XXX kolejki (24 czerwca):
Zamczysko Mrukowa – Tempo Nienaszów 1-0 (0-0)
1-0 Dominik Praszek (64)
Zamczysko M.: Mateusz Bazan – Daniel Bilski, Michał Baciak, Ireneusz Brożyna, Sebastian Brożyna - Wiktor Brągiel, Rafał Frączek, Piotr Stachurski, Dominik Praszek, Sebastian Ratuszniak (60 Mateusz Okarmus) – Paweł Ciuła (90 Grzegorz Bors); na ławce rezerwowych: Kamil Baciak, Jakub Zagóeski, Hubert Mastaj; trener Ryszard Skuba.
Tempo: Wiktor Cyran (46 Tomasz Misiołek) – Arkadiusz Musiał (75 Konrad Gołąb), Konrad Pęcak, Grzegorz Munia, Euzebiusz Słota (71 Karol Musiał) - Mateusz Kurdziel, Gabriel Gierlasiński, Krzysztof Kiełtyka, Łukasz Świątek, Arkadiusz Majka - Miłosz Gierlasiński (75 Hubert Skuba); na ławce rezerwowych: Kacper Laskoś, Radosław Majka; trener Grzegorz Munia.
Sędziowali: Piotr Farion oraz Radosław Łapka i Marek Kochnaik. Żółte kartki: Michał Baciak, Paweł Ciuła, Mateusz Bazan – Gabriel Gierlasiński, Wiktor Cyran (na ławce rezerwowych); czerwona: Gabriel Gierlasiński (90+1, druga żółta). Widzów około 200.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?