Cenny remis Zamczyska Mrukowa w Targowiskach. Pół godziny grali w dziesięciu

To drugi remis w tym sezonie w meczu wyjazdowym i zarazem piąty punkt zdobyty na boisku rywala. Tym cenniejszy, że od 60. minuty Zamczysko grało w dziesięciu po drugiej żółtej kartce dla Jarosława Twardzika.
Dla Partyzanta to pierwszy remis w tych rozgrywkach. Drużyna z Targowisk ma na swoim koncie 2 zwycięstwa i dwie porażki.

Gospodarze dominowali w tym meczu, mieli przewagę w posiadaniu piłki, atakowali, ale byli nieskuteczni pod bramką Mateusza Bazana. Tuż po rozpoczęciu spotkania Hubert Wilk zaprzepaścił okazję do zdobycia gola. Zamczysko zagrało defensywnie i miało sporo szczęścia, szczególnie w końcówce meczu, w doliczonym czasie gry, gdy Mateusz Aszlar z 5 metrów nie trafił w bramkę (piłka przeleciała nad poprzeczką). Zmarnował dogodną sytuację również Marcel Płocica.

Do drugiej żółtej kartce dla Jarosława Twardzika, Partyzant ruszył na Zamczysko, zamykając przyjezdnych na ich połowie boiska. Ostrzeliwali bramkę Bartosz Miklaszewski, Jakub Michalski i Hubert Wilk. Za ultra ofensywne zaangażowanie Partyzanta, który bardzo chciał zdobyć zwycięska bramkę, Zamczysko mogło skarcić gospodarzy, ale po akcji Norberta Białego, jeden z defensorów drużyny z Targowisk wślizgiem uprzedził Wiktora Brągla w polu karnym.

- Jesteśmy źli sami na siebie za zmarnowane okazje

– ocenił brak skuteczności kierownik drużyny Partyzanta Przemysław Kubal.

Zupełnie inne nastroje panowały w ekipie z Mrukowej.

– Chłopaki pokazali charakter, wolę walki na wysokim poziomie z wymagającym przeciwnikiem i za to im dziękuję. Szczególnie ciężko było gdy graliśmy w dziesięciu. Cieszymy się z remisu wywalczonego na trudnym terenie

– powiedział nam trener Zamczyska Ryszard Skuba.

Najbliższy mecz Zamczysko rozegra w sobotę, 9 września, o godz. 16 na stadionie z Samoklęskach z Przełomem Besko. Natomiast Partyzanta czeka wyjazdowe spotkanie z LKS Czeluśnica (niedziela, 10 września, godz. 16).

Mecz V kolejki (2 września):
Partyzant Targowiska – Zamczysko Mrukowa 0-0
Partyzant: Hubert Niemiec – Błażej Korzeniowski, Kamil Chmielowski, Łukasz Śliwiński, Jakub Michalski (76 Mateusz Aszlar) - Antoni Polański (62 Mateusz Penar), Jakub Stodolak, Bartosz Miklaszewski - Mateusz Filar (62 Marcel Płocica), Krystian Szubrycht - Hubert Wilk; na ławce rezerwowych: Kamil Zoła, Dariusz Łach, Wojciech Haznar, Norbert Kopera; trener Lech Czaja.
Zamczysko M.: Mateusz Bazan – Daniel Bilski, Michał Baciak, Ireneusz Brożyna, Sebastian Brożyna - Piotr Stachurski (90 Karol Kmiecik), Rafał Frączek - Kamil Bilski (68 Norbert Biały), Dominik Bilski (72 Dominik Praszek), Wiktor Brągiel - Jarosław Twardzik; na ławce rezerwowych: Bartłomiej Maguda, Jakub Zagórski; trener Ryszard Skuba.
Sędziowali: Rafał Komański oraz Maksymilian Nestorowicz i Karolina Karaczkowska (Sanok). Żółte kartki: Kamil Chmielowski, Jakub Stodolak – Jarosław Twardzik, Piotr Stachurski, Wiktor Brągiel, Sebastian Brożyna, Karol Kmiecik; czerwona: Jarosław Twardzik (60, druga żółta). Widzów około 200.