Na ostatniej sesji rady miasta Jasła odbyła się dyskusja na temat oszczędności w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. - Ze względu na rosnące koszty zwłaszcza energii, dyrektor MOSiR zaproponował wyłączenie części funkcjonowania tego obiektu dwa dni w tygodniu: wtorek i środa obiekt byłby otwarty od godziny 14, a nie jak dotychczas od 6 rano. To godziny najmniej obłożone, a daje to możliwość ograniczeń kadrowych – tłumaczy Jacek Borkowski, skarbnik Jasła. Oszczędności, jakie wynikną ze skróconych godzin otwarcia, to kwota około 40 tysięcy złotych do końca tego roku.
- Jest to zapewne jedyny sposób, żeby ograniczyć koszty. Ograniczymy pracę ratowników – 2,5 etatu, firmy sprzątającej, kasjerki. Nie chcemy całkowicie zamykać na godziny przedpołudniowe, bo są osoby, które korzystają z basenu przed pracą. Wykonaliśmy analizę na przestrzeni kilku miesięcy i wyszło, że te dwa dni w tygodniu do godziny 14 są najmniej oblegane – mówił zastępca szefa MOSiR.
Pytania radnych
- Rozumiem, że zmniejszenie ilości godzin we wtorek i środę o łącznie 16 godzin – będzie powodowało zwolnienie osób, które są na etatach, lub zatrudnieni na czas określony. Wiemy, że największe skutki finansowe są związane z płacami. Czy będzie jednak zachowana ilość tych pracowników i mają pewną pracę? – pytał radny Kazimierz Mikrut.
Zastępca dyrektora Roman Stygar wyjaśniał, że skrócenie godzin otwarcia basenu nie będzie kolidowało z godzinami nauki pływania. – Takie zajęcia odbywają się zazwyczaj po południu – tłumaczył. Roman Stygar wyjaśnił, że w tygodniu nadzór nad osobami korzystającymi z krytego basenu sprawują ratownicy zatrudnieni przez MOSiR, natomiast w weekendy wykorzystywane są osoby z prywatnej firmy. – Jeśli chodzi o ratowników, to jeden z nich wyraził wolę przejścia na pół etatu. Borykaliśmy się z problemami kadrowymi, bo płaca ratownika nie zachęca do pracy na tym stanowisku. Jeśli chodzi o kasjerki, to dwie dniówki kasjerek zostaną zadysponowane na innych obiektach. Z kolei firma sprzątająca jest zewnętrzna, więc umowa została skonstruowana w ten sposób, że możemy ograniczyć lub zwiększyć godziny pracy firmy zewnętrznej – tłumaczył gospodarz MOSiR.
Skarbnik miasta Jacek Borkowski dodał, że jeśli zmiany wprowadzone z pływalni nie spotkają sprzeciwu mieszkańców, to podobne ograniczenia – celem oszczędności – będą wprowadzane na innych miejskich obiektach.
Część radnych przeciwna zmianom
Sześciu radnych z klubu „Jaślanie” sprzeciwia się ograniczeniom. – Nie jestem zwolennikiem, by zawężać ofertę MOSiR-u. To będzie tak, że czym będziemy ją bardziej zawężać, tym będziemy mieć mniejsze dochody i będziemy wpadać w pętle. Bardziej byłbym zwolennikiem oszczędności, outsorcowania usług – zaznaczył radny Andrzej Czernecki. Dodał, że MOSiR powinien mieć szeroką ofertę, by była szansa na dochody.
Roman Stygar tłumaczył, że podobne rozwiązanie wprowadzono m.in. na miejskim obiekcie w Dębicy i nie przyniosło to szkody zarówno dla korzystających, jak i dla budżetu ośrodka sportu.
Po dyskusji przystąpiono do głosowania i tak 6 radnych było przeciw podjęciu uchwały: Elżbieta Bernal, Andrzej Czernecki, Krzystof Czeluśniak, Mariola Mazur, Małgorzata Rymarz, Maria Kluz. Wstrzymał się Józef Twarduś, a udziału w głosowaniu nie brał przewodniczący Henryk Rak. Za projektem zmniejszenia godzin otwarcia krytej pływalni głosowali: Andrzej Dybaś, Iwona Dziedzic, Mariusz Filip, Kazimierz Mikrut, Jerzy Okarma, Jan Pierzchała, Krystyna Sikora, Agnieszka Sobczyk, Marcin Węgrzyn, Bogusława Wójcik, Bogdan Ziemba oraz Leszek Znamirowski.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?