Dziesięć goli Czarnych Jasło. Dwa hat-tricki Marcina Krajewskiego i Mateusza Majki

Czarni podrażnieni porażką z Zamczyskiem Mrukowa zagrali od początku meczu bardzo ofensywnie i na efekty nie trzeba było długo czekać. Ten co na stadionie w Samoklęskach zmarnował wyborne sytuacje, powalczył z obrońcami Cisów i strzelił z bliska nie do obrony. Sześć minut później po zagraniu Mateusza Kurdziela do Dawida Floriana, ten drugi zagrał piłkę w pole karne na głowę Marcina Krajewskiego i było 2-0. Cisy wyprowadziły groźny kontratak, po którym ostro strzelał Marcin Balawajder, ale nie trafił w bramkę (piłka przeleciała blisko słupka). Debiutujący w Czarnych kolejny junior Adrian Więcek zagrał z lewej strony boiska piłkę do Marcina Krajewskiego, który w ten sposób szybko skompletował klasycznego hat-tricka. Dwie minuty później Dawid Kasperkowicz sfaulował Adriana Więcka w polu karnym i sędzia wskazał na 11. metr. Niezawodnym wykonawcą rzutu karnego okazał się tradycyjnie Łukasz Urban, który zdobył z ten sposób ósmą bramkę w tym sezonie. Przed przerwą idealną sytuację zmarnował Marcin Krajewski, który z 5 metrów głową nie trafił w bramkę.

Cisy w I połowie zdobyły bramkę z karnego (Sebastian Meier), podyktowanego za faul Eryka Piątkowskiego na Kamilu Pelczarze. Dwie minuty wcześniej goście byli bliscy zdobycia gola, ale po strzale Marcina Balawajdra piłka trafiła w słupek, a dobitkę tego samego zawodnika obronił Damian Niemczyński. Ponadto tuż przed końcem I połowy Bartosz Kasprzyk (dojechał w trakcie meczu) minimalnie chybił.

W przerwie Marcina Krajewskiego zmienił Mateusz Majka, a Norbert Biały – Mateusza Kurdziela. Mateusz Majka miał wejście smoka. Przechwycił piłkę przed polem karnym i po solowej akcji pokonał Roberta Sieniawskiego. Bramkarz Cisów przeżywał ciężkie chwile, bo w niespełna kwadrans wyjmował cztery razy piłkę z siatki. Przy dwóch bramkach – Macieja Sowy i Mateusza Majki – asystował Dawid Florian. Młody zawodnik Czarnych skompletował szybciej hat-tricka niż Marcin Krajewski. Potrzebował zaledwie 16 minut. Całkowicie pogrążyli Cisy jeszcze Tomasz Pałucki i Dawid Florian.

Mimo tak niekorzystnego rezultatu, należy pochwalić Cisy za sportową postawę do końca meczu. Goście walczyli, uderzali na bramkę Damiana Niemczyńskiego, który bronił strzały Remigiusza Pisuli, dwukrotnie Sebastiana Meiera (odbił piłkę), a Bartosz Kasprzyk ponownie minimalnie chybił.

- Cieszy mnie kolejny debiut Adriana Więcka i to, że młodzi zdobywali bramki. Tak budujemy drużynę na nowy sezon

– powiedział po meczu Patryk Fryc.

Wojciech Myśliwiec zamierza zakończyć przygodę z piłką i ze względu na to, że był to ostatni mecz w tym sezonie w Jaśle, koledzy z drużyny i zawodnicy Cisów, pożegnali go w iście królewskim stylu, tworząc w 60. minucie – podczas zmiany – szpaler i nagradzając brawami.

Natomiast w przerwie meczu podziękowano drużynom młodzieżowym za grę w sezonie 2021/22: młodzikom (trener Janusz Sokołowski), trampkarzom młodszym (trener Tomasz Paluch), trampkarzom starszym (trener Artur Gałuszka), juniorom młodszym (trener Janusz Sokołowski) i juniorom starszym (trener Damian Kardaś). Najlepsi zawodnicy otrzymali od zarządu klubu pamiątkowe statuetki.

Mecz XXXIII kolejki (18 czerwca):
Czarni 1910 Jasło – Cisy Jabłonica Polska 10-1 (4-1)
1-0 Marcin Krajewski (12), 2-0 Marcin Krajewski (18), 3-0 Marcin Krajewski (36), 4-0 Łukasz Urban (38, karny), 4-1 Sebastian Meier (43, karny), 5-1 Mateusz Majka (48), 6-1 Maciej Sowa (51), 7-1 Mateusz Majka (63), 8-1 Mateusz Majka (64), 9-1 Tomasz Pałucki (69), 10-1 Dawid Florian (82)
Czarni: Damian Niemczyński - Dawid Florian, Eryk Piątkowski, Wojciech Myśliwiec (60 Tomasz Pałucki), Adrian Więcek - Łukasz Urban (77 Patryk Fryc), Robert Niemiec - Mateusz Kurdziel (46 Norbert Biały), Karol Szydło (54 Bartłomiej Rodak), Maciej Sowa (68 Bartosz Madeja) – Marcin Krajewski (46 Mateusz Majka); na ławce rezerwowych: Patryk Szostak; trener Bartosz Madeja.
Cisy: Robert Sieniawski – Dawid Kasperkowicz, Grzegorz Kwolek, Tomasz Kolasiński, Remigiusz Pisula – Łukasz Prach (25 Bartosz Kasprzyk), Jakub Musiał, Kamil Pelczar, Paweł Albrycht (55 Gabriel Matusz) - Sebastian Meier - Marcin Balawajder; trener Kamil Pelczar.
Sędziowali: Radosław Kuszaj oraz Marcin Samborowski i Tomasz Wierdak. Widzów około 50.