Spis treści
Od tragicznych zdarzeń, które odbiły się echem nie tylko na Podkarpaciu, minął niespełna miesiąc. Przypomnijmy: Jakub W. miał zabić matkę we wspólnym domu, wielokrotnie raniąc ją kuchennym nożem. Po zabójstwie, do którego doszło 18 października w godzinach rannych, młody mężczyzna - jak ustalili śledczy - czekał na ojca. Ten został zaatakowany wczesnym popołudniem. 46-letni Tomasz W., dźgany w szyję i brzuch, odniósł obrażenia i trafił do szpitala. Śledczy nie mają wątpliwości, że syn chciał zabić i jego.
Na ciele miała 69 ran
20-latek zbiegł, ale w ręce policjantów wpadł jeszcze tego samego dnia w trakcie obławy. Jakub W., po kilku godzinach ukrywania się - najpewniej w lasach - jak gdyby nigdy nic udał się na przystanek autobusowy w Trzcinicy (6 km od Sławęcina). Tam, około godz. 22, został ujęty. Był trzeźwy.
Po doprowadzeniu do prokuratury W. usłyszał dwa zarzuty: zabójstwa matki ze szczególnym okrucieństwem i usiłowania zabójstwa ojca. Nie przyznał się do winy.
- Odmówił złożenia wyjaśnień i nie chciał odpowiadać na pytania - przekazała Grażyna Krzyżanowska, prokurator rejonowy w Jaśle.
Sekcja zwłok Bogusławy W. wykazała, że bezpośrednią przyczyną zgonu 44-latki było wykrwawienie oraz niewydolność oddechowa. Pośród 69 ran ciętych i kłutych były takie, które uznano za tzw. obrażenia obronne (na kończynach).
Podejrzany domagał się wolności
Jakub W. jest tymczasowo aresztowany. Złożył zażalenie na zastosowanie tego środka zapobiegawczego, ale sąd nie zgodził się na jego uchylenie. 23 listopada podejrzany ma zostać przebadany psychiatrycznie.
- Śledztwo jest w toku. Nie otrzymaliśmy jeszcze ostatecznej opinii z sekcji zwłok zamordowanej. Jeśli chodzi o jej syna, wciąż czekamy na wyniki badań toksykologicznych. W planach mamy jeszcze zlecenie badań porównawczych śladów, które zostały zabezpieczone, podobnie jak prawdopodobne narzędzie zbrodni - usłyszeliśmy we wtorek od szefowej jasielskiej prokuratury.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?