Jasielska spółka MKS żegna stare „kopciuchy”!

Rada miasta jednogłośnie przekazała do spółki Miejska Komunikacja Samochodowa Jasło kwotę 188 tys. zł na podniesienie kapitału zakładowego. Pieniądze posłużyły przewoźnikowi do sfinalizowania transakcji zakupu pięciu niskopodłogowych autobusów. Pozostałą część spółka dołoży z wypracowanego zysku. Pojazdy mają zastąpić stare, wysłużone Autosany, które znane są z mocnego kopcenia z rury wydechowej. - W tym roku nasze autobusy przejechały około 1,3 mln kilometrów – tłumaczy Janusz Budziak, kierownik transportu w spółce MKS Jasło.

Pojazdy, które zasilą flotę przewoźnika zostały wyprodukowane w 2019 roku, posiadają normę spalania Euro 5, są niskopodłogowe, dzięki temu będą mogły na pokład zabierać osoby z niepełnosprawnością ruchową. Autobusy dostarczy firma DVL ze Strawczyna (jedyna złożyła ofertę w postępowaniu przetargowym na dostawę pojazdów). Nowy nabytek MKS-u może pomieścić do 50 pasażerów, pojazdy marki Iveco, które trafią do Jasła mają przebieg nie większy jak 350 - 380 tys. kilometrów. – To autobusy są średniej długości, mają 8 metrów – opisuje Budziak. Pojazdy zasilą flotę spółki jeszcze w tym roku.

Przy okazji przekazywania pieniędzy dla miejskiej spółki radni pytali o to, jak wygląda współpraca MKS Jasło i Powiatowo Gminnego Związku Komunikacyjnego Jasiel. - Jak się czujecie w tym związku? Czy jesteście partnerami? Nie ma co ukrywać: tam gdzie jest dobra współpraca, to się dobrze pracuje i wszystko hula, a tam gdzie się jest się nie do końca kochanym może być różnie – mówił radny Kazimierz Mikrut. Pracownik spółki przewozowej tłumaczył, że MKS w PGZK Jasiel jest od początku istnienia Jasiela.

– Wykonujemy przewozy na terenie miasta oraz pięciu gmin powiatu. Jeździmy na liniach, na które w bardzo małym stopniu nakładają się z liniami innych przewoźników Jasiela. W przyszłym roku planujemy, że przejedziemy około 1,5 mln zł – opisywał kierownik Janusz Budziak. Spółka nie może zarabiać na przewozach użyteczności publicznej. Spółka MKS Jasło utrzymuje się z trzech źródeł. – Są to przychody pozyskiwane ze sprzedaży biletów, dotacje z funduszu dopłat do przewozów autobusowych i dotacje ze strony gmin. Najmniej znaczącą jest przychód ze sprzedaży biletów. Większość pieniędzy to fundusz i dopłaty ze strony gmin – podsumował burmistrz Ryszard Pabian.