MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarz z 270 zarzutami na wolności, ale nie może przyjmować pacjentów. Miał brać łapówki m.in. od trzech policjantów i policjantki z Jasła

Jakub Hap
Jakub Hap
Wielka afera korupcyjna nie ominęła Jasła i tutejszej komendy policji
Wielka afera korupcyjna nie ominęła Jasła i tutejszej komendy policji Marek Dybaś
Skala procederu korupcyjnego, wiążącego lekarza Romualda R. z Rzeszowa z dziesiątkami mundurowych poraża. Gdy organy ścigania zatrzymują kolejne osoby, lekarz cieszy się wolnością. Ciążące na mężczyźnie zarzuty mają związek m.in. z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Jaśle – oni również wpadli w tarapaty.

Postępowanie dotyczące 67-letniego psychiatry, który policjantom, strażakom, zawodowym żołnierzom czy oficerom służb specjalnych miał wystawiać niezgodne z faktycznym stanem ich zdrowia zaświadczenia lekarskie, toczy się od wielu miesięcy. Liczba uwikłanych w aferę rośnie z miesiąca na miesiąc.

170 podejrzanych

Jak przekazała nam przedwczoraj prokurator Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka zajmującej się sprawą Prokuratury Regionalnej w Lublinie, w szeroko zakrojonym śledztwie w sprawie działań psychiatry ze stolicy Podkarpacia status podejrzanego ma już 170 osób.

- Można powiedzieć, że zatrzymania odbywają się cyklicznie, choć te odnoszące się do funkcjonariuszy policji wzbudzają największe zainteresowanie - nie kryła w rozmowie z „Nowinami” rzeczniczka lubelskiej prokuratury.

Pobierali lewe zaświadczenia

Tylko w minioną środę, do grona osób podejrzanych o korumpowanie Romualda R. dołączyło siedmioro policjantów, będących pracownikami Komendy Powiatowej Policji w Jaśle oraz Komendy Miejskiej Policji w Krośnie. Wczoraj udało się nam uzyskać więcej informacji nt. tych funkcjonariuszy.

- Jeśli chodzi o komendę krośnieńską, zatrzymanych zostało trzech policjantów, natomiast w przypadku Jasła były to cztery osoby, w tym kobieta. Każda z tych osób ma co najmniej piętnastoletni staż pracy w policji, żadna nie sprawuje stanowiska kierowniczego. Oprócz czynnych policjantów, doszło także do zatrzymania dwóch emerytowanych. I oni usłyszeli zarzuty - przekazała prokurator Beata Syk-Jankowska.

Cała dziewiątka podejrzana jest o łapownictwo. Mieli wręczać Romualdowi R. od 50 do 100 zł. Za co?

- Chodziło o wpisy w dokumentacji medycznej mające uwiarygodnić rzekome dolegliwości, schorzenia, które w przyszłości powodowałyby możliwość ubiegania się przez funkcjonariuszy o dodatki do wynagrodzenia z tytułu utraty zdrowia. W ocenie prokuratury wpisy te nie są zgodne z rzeczywistością - tłumaczyła nam w środę rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

Zatrzymani policjanci nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw. Nie zostali tymczasowo aresztowani, jednak do pracy, przynajmniej w najbliższym czasie, nie wrócą. Decyzją prokuratora są zawieszeni w czynnościach służbowych.

Inni podkarpaccy funkcjonariusze podejrzani o to samo, wpadli m.in. w kwietniu. Wówczas zarzuty usłyszał chociażby były komendant Komisariatu Policji w Sędziszowie Małopolskim.

Lekarz wyszedł za kaucją

Romuald R., mimo że ciąży na nim już ponad 270 zarzutów korupcyjnych, cieszy się wolnością. Wiosną został zwolniony z aresztu, po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. zł. Praktyki lekarskiej 67-latek świadczyć jednak nie może - odebrano mu prawo do wykonywania zawodu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto