Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LKS Czeluśnica wygrał z Przełęczą Dukla. Igor Wanat obronił rzut karny

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
W meczu XVII kolejki klasy okręgowej, rozegranym w niedzielę (2 kwietnia), LKS Czeluśnica pokonał Przełęcz Dukla 2-1. Igor Wanat obronił rzut karny wykonywany przez Krystiana Frączka i tym samym bramkarz „Czelsi” zapewnił zwycięstwo gospodarzom.

Czeluśnica wygrała drugi mecz na wiosnę, ale uczyniła to w stylu znacznie odbiegającym od tego, co prezentowała w rundzie jesiennej. Zdecydowanie lepiej prezentowała się Przełęcz Dukla, która dążyła do wyrównania i w końcówce bardzo zaciętego meczu napędziła sporo strachu gospodarzom.

Snajperzy Czeluśnicy nie zawiedli i zdobyli w I połowie dwie bramki, dające komplet punktów gospodarzom. Było to 16. trafienie Mateusza Kuzio w tym sezonie. Jednego gola mniej ma Wojciech Munia. Natomiast Konrad Wajs siódmy raz wpisał się na listę strzelców. Asystę zaliczył Patryk Krzywda.

Drużynie z Dukli należą się brawa za konsekwentne dążenie do zmiany rezultatu. Goście w II połowie przeważali, ich akcje były składniejsze, zabrakło jedynie wykończenia. Czeluśnica zagrała zbyt chaotycznie, niedokładnie i popełniła sporo błędów, których nie wykorzystał zespół dukielski. W ostatnim kwadransie Przełęcz zdominowała gospodarzy. W 74. minucie za faul na Konradzie Wajsie, sędzia podyktował rzut karny, którego nie wykorzystał Krystian Frączek. Strzał z 11 metrów obronił Igor Wanat. To niepowodzenie wcale nie zniechęciło gości, którzy nadal atakowali, a w doliczonym czasie gry kolegów w polu karnym gospodarzy wspierał także bramkarz Tomasz Łapka.

W zespole z Czeluśnicy widoczny w defensywie był brak Szymona Sabika, pauzującego za czerwoną kartkę z poprzedniego meczu w Jabłonicy Polskiej. Kontrataki Czeluśnicy były zbyt czytelne dla Przełęczy, która nie dopuszczała do zbyt groźnych sytuacji pod swoją bramką. Gospodarze mogli dosyć przypadkowo zdobyć trzecią bramkę. W 88. minucie po dośrodkowaniu Jakuba Kozickiego z lewej strony w pole karne, piłka niespodziewanie odbiła się od poprzeczki w momencie, gdy Tomasz Łapka był zapewne przekonany, że już opuściła pole gry. W doliczonym czasie gry akcja Wojciecha Muni mogła zakończyć się powodzeniem, ale napastnik „Czelsi” nie zdecydował się na strzał, a odegranie piłki, jednak wbiegający z lewej strony w pole karne Bartosz Stasz nie trafił w futbolówkę.

- Gdy popełnia się proste, niewymuszone błędy, to z drużyną o takim potencjale jak Czeluśnica, zawsze będzie problem. Mocno przepracowaliśmy okres przygotowawczy i nasza gra wygląda lepiej. Jeden punkt w tym meczu dużo by nam dawał. Jeszcze musimy pracować dużo mocniej

– mówił po meczu trener Przełęczy Daniel Ożga.

Szkoleniowca Czeluśnicy Szymona Gołdę cieszyły jedynie punkty.

– Wynik lepszy niż gra. Popełnialiśmy kilka rażących błędów w defensywie, która zagrała pierwszy raz w takim zestawieniu. Sprezentowaliśmy bramkę przeciwnikowi. Nasza gra miała wyglądać inaczej. Mieliśmy więcej operować piłką, żeby się przy niej utrzymywać, a wdaliśmy się w takie wybijanki. U nas nie ma presji, a każda drużyna, z którą się spotykamy, to o coś gra. Dziesięć drużyn walczy o utrzymanie, dwie o awans i kolejne mecze będą również dla nas trudne. Uczulam chłopaków, że w żadnym meczu nie będzie łatwo

– podsumował Szymon Gołda.

W sobotę wielkanocną Przełęcz Dukla rozegra mecz awansem z XXI kolejki (3 maja) w Targowiskach z Partyzantem.

Mecz XVII kolejki (2 kwietnia):
LKS Czeluśnica – Przełęcz Dukla 2-1 (2-1)
1-0 Wojciech Munia (15), 1-1 Konrad Wajs (21), 2-1 Mateusz Kuzio (23)

Czeluśnica: Igor Wanat – Bartosz Dworzański, Kamil Kasperkowicz, Przemysław Musiał, Konrad Gogosz – Dario Ivan Atencia Perez (70 Jakub Kozicki), Kacper Zięba, Andres Felipe Gonzales, Patryk Tłuściak - Mateusz Kuzio (90 Bartosz Stasz), Wojciech Munia; na ławce rezerwowych: Gracjan Zając, Norbert Kociuba, Paweł Wiklowski; trener Szymon Gołda.
Przełęcz: Tomasz Łapka – Patryk Słowik, Patryk Krzywda, Maciej Mierzejewski - Michał Latkiewicz, Bartosz Sereda, Bartłomiej Pasterczyk (65 Damian Orłowski), Tomasz Mierzejewski, Marcin Korzec (65 Patryk Zima), Konrad Wajs - Krystian Frączek (86 Wiktor Kotłowski); na ławce rezerwowych: Ksawery Blok, Daniel Ożga; trener Daniel Ożga.
Sędziowali: Marcin Samborowski oraz Jakub Kozner i Radosław Kuszaj z Krosna. Żółte kartki: Konrad Wajs, Bartłomiej Pasterczyk, Michał Latkiewicz, Tomasz Mierzejewski. Widzów około 100.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto