Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LKS Czeluśnica wypunktowała Tempo Nienaszów. W derbach powiatu jasielskiego na ładną grę nie pozwalał wiatr

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Tempo Nienaszów przegrało z LKS Czeluśnica 0-3
Tempo Nienaszów przegrało z LKS Czeluśnica 0-3 Bogdan Hućko
Pierwsze w rundzie wiosennej derby powiatu jasielskiego dla LKS Czeluśnica. Drużyna Kamila Walaszczyka wygrała wysoko z wiceliderem Tempem Nienaszów na jego boisku. Mecz zespołów z aspiracjami i ze ścisłej czołówki nie był porywającym widowiskiem. Piłkarzom bardzo przeszkadzał wiatr.

Czeluśnica wykazała się stuprocentową skutecznością. W I połowie oddała dwa celne strzały na bramkę Wiktora Cyrana i zdobyła dwa gole! Pierwszego, już w 3. minucie, po błędzie Konrada Pęcaka. Volodymyr Hudyma zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Felipe Melgaco, który nie dał szans na obronę Wiktorowi Cyranowi. Trudno o lepszy powrót do „Czelsi” niż to uczynił Brazylijczyk, imponujący techniką.

Tempo próbowało odrobić stratę, ale niewiele wynikało z optycznej przewagi gospodarzy. Nie zagrozili poważniej bramce Igora Wanata ze stałych fragmentów gry: rzutów rożnych i wolnych, po częstych faulach przyjezdnych. W 26. minucie w zamieszaniu piłka odbiła się po rykoszecie od poprzeczki bramki „Czelsi”. Najlepszą okazję do wyrównania Tempo miało w 35. minucie po strzale z rzutu wolnego Mateusza Kucińskiego. Igor Wanat w efektownym stylu odbił piłkę poza linię końcową boiska, ratując swój zespół przed utratą gola.

Od 33. minuty Tempo grało bez Krzysztofa Kiełtyki, który doznał kontuzji. Brak tego zawodnika to duża strata dla gospodarzy.
W końcówce I połowy próbował zaskoczyć bramkarza „Czelsi” Wojciech Kiełtyka (41 minuta), a minutę później goście prowadzili 2-0. Na strzał z dystansu zdecydował się Sebastian Meier, któremu pomógł trochę wiatr i Wiktor Cyran był bezradny.

Po przerwie porywy wiatru były jeszcze mocniejsze co miało przełożenie na grę. Dużo było rwanych, szarpanych akcji, trochę też przypadkowości. Goście pogrążyli Tempo po faulu Mateusza Kucińskiego na Volodymirze Hudymie. Rzut karny zamienił na gola Abdoul-Karim Toure, pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej, a mający belgijski paszport.

W końcówce meczu Łukasz Urban sfaulował Wiktora Cyrana, który długo nie mógł wstać z boiska. Kontuzji w wyniku faulu doznał także Arkadiusz Majka.

W „Czelsi” zadebiutowali wspomniany już Abdoul-Karim Toure, Francuz Sammy Ytai (ostatnio Korona Rzeszów), a także Kamil Walaszczyk jako grający trener.

- Zdobyliśmy ważne trzy punkty na inaugurację rundy wiosennej. Każdy wie jak ciężko się gra w Nienaszowie. Mnie cieszy, że po perturbacjach, wyjazdach za granicę, trochę inaczej poukładaliśmy drużynę, dokooptowaliśmy świeżości. Na zero z tyłu, to dla mnie najważniejsze. Było bardzo dużo walki. Może z dziesięć minut w całym meczu piłka była na ziemi

– powiedział trener Czeluśnicy Kamil Walaszczyk.

Grający trener Tempa Grzegorz Munia nie wystąpił w tym meczu ze względu na kontuzję.

– Uważam, że wynik jest za wysoki. Nie zasłużyliśmy na taka karę. Drużyna z Czeluśnicy poza bramkami nie wyróżniała się niczym szczególnym. Była konkretna i wygrała mecz. Nie mieli nie wiadomo jakiej przewagi. Uważam, że po bramce na 0-1 do utraty drugiej bramki, to myśmy zagrażali, mimo gry pod wiatr. Ten fragment meczu był bardzo dobry w naszym wykonaniu. Zabrakło tylko bramki. Była poprzeczka, zabrakło dokładności Wojtkowi Kiełtyce w sytuacji sam przed bramkarzem. Szkoda, nie udało się strzelić gola, a straciliśmy bramkę do szatni. W drugiej połowie nie udało się nam narzucić swoich warunków gry i będę upierał się, że przegraliśmy za wysoko

– podkreślił Grzegorz Munia.

W następnej kolejce obie drużyny czekają mecze wyjazdowe: Tempo z Ostoją Kołaczyce, a Czeluśnica z Bieszczadami Ustrzyki Dolne.

Mecz XVI kolejki (23 marca):
Tempo Nienaszów – LKS Czeluśnica 0-3 (0-2)
0-1 Felipe Melgaco (3), 0-2 Sebastian Meier (42), 0-3 Abdoul-Karim Toure (69, karny)

Tempo: Wiktor Cyran - Gabriel Gierlasiński (82 Euzebiusz Słota), Michał Wygonik, Konrad Pęcak, Mateusz Kuciński - Łukasz Świątek, Krzysztof Kiełtyka (33 Radosław Majka), Miłosz Gierlasiński (82 Radosław Słota) - Mateusz Kurdziel (65 Konrad Gołąb), Arkadiusz Majka - Wojciech Kiełtyka; na ławce rezerwowych: Tomasz Misiołek, Hubert Skuba, Arkadiusz Musiał; trener Grzegorz Munia.
Czeluśnica: Igor Wanat – Kamil Kasperkowicz, Szymon Sabik, Damian Honkisz, Sammy Ytai (85 Jakub Goleń) – Kamil Walaszczyk, Łukasz Urban, Sebastian Meier (86 Jakub Kozicki), Felipe Melgaco - Volodymyr Hudyma, Abdoul-Karim Toure (70 Mateusz Krakoś); na ławce rezerwowych: Gracjan Zając, Kamil Majka, Konrad Gogosz, Jakub Wyderka; trener Kamil Walaszczyk.
Sędziowali: Jakub Kozner (Krosno) oraz Rafał Krężałek (Klimkówka) i Konrad Leś (Bażanówka). Żółte kartki: Kamil Kasperkowicz, Damian Honkisz, Sammy Ytai, Kamil Majka (na ławce rezerwowych). Widzów około 200.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto