Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Czajka: mamy obowiązek bronić naszej ojczyzny

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Rozmowa z Michałem Czajką, 19-letnim mieszkańcem Jasła, jednym z uczestników kwalifikacji wojskowej

- Z jakim uczuciem przyjął Pan zaproszenie do kwalifikacji wojskowej?

- Bardzo spokojnie. Spodziewałem się, że wcześniej czy później zostanę wezwany. Powiem szczerze – ucieszyłem się z tego zaproszenia.

- Aż tak?

- Naprawdę. To dla mnie wyróżnienie.

- Domyślam się, że wiąże Pan swoje życie z wojskiem?

- W tej chwili jeszcze nie, ale w przyszłości, za parę lat raczej tak.

- Skąd to zauroczenie wojskiem u 19-latka? Pewnie uczył się Pan w szkole, które mają klasy mundurowe?

- Nie, to była zupełnie inna szkoła. Uczyłem się w Zespole Szkół Usługowych i Spożywczych w Jaśle na profilu kucharza.

- A co Pan obecnie porabia, pracuje w wyuczonym zawodzie?

- Pracuje, ale nie jako kucharz.

- Co w Wojsku Polskim Pana pociąga, skoro myśli, żeby z nim się związać zawodowo w przyszłości?

- Pasjonują mnie różne rodzaje broni. Generalnie interesuje się militariami, uzbrojeniem, wyposażeniem żołnierzy. Najbardziej kocham czołgi. To moje hobby. Gdy byłem dzieckiem i oglądałem film „Czterej pancerni i pies”, to fascynował mnie czołg Rudy 102. Od tej pory pokochałem czołgi. Dla mnie są piękne. Wcześniej układałem czołgi z klocków. Kolekcjonuje modele, składam je, od najstarszych, historycznych do najnowszych, które są na wyposażeniu obecnych armii. Niektóre są zdalnie sterowane. Bardzo się nimi interesuje.

- Gdy tego słucham, to wydaje mi się, że decyzja o wstąpieniu do wojska jest już chyba przesądzona…

- Pewnie tak, ale muszę do tego jeszcze dojrzeć, przemyśleć pewne sprawy. Nie jestem jeszcze tak całkowicie zdecydowany od razu.

- Oprócz zainteresowań czołgami, generalnie militariami, może tradycje rodzinne mają wpływ na kiełkującą decyzję?

- Decyzja jest w zasadzie moja, ale moi bliscy nie mają nic przeciwko moim zainteresowaniom. Wszystkie argumenty za i przeciw rozkładają się po równo. Przeszkód ze strony rodziny nie ma, ale zobaczymy co czas pokaże. Mój tato był żołnierzem służby zasadniczej, był na misjach pokojowych. Dziadek walczył podczas II wojny światowej. O wojsku w domu dużo się u nas mówiło. Mam też szwagra w wojsku.

- A jakie wrażenia z pobytu w Wojskowym Centrum Rekrutacji w Jaśle?

- Bardzo pozytywne, ale to nie jest mój pierwszy kontakt z wojskiem. Mój szwagier jest zawodowym żołnierzem w Rzeszowie i udzielił mi trochę wskazówek. Ponadto znalazłem kiedyś ulotkę i zgłosiłem się na jednodniowe szkolenie „Trenuj z wojskiem”. Trochę poznałem już armię, realia jednostki wojskowej. Zostaliśmy zapoznani z bronią.

- I jak Pan postrzega Wojsko Polskie po tych epizodycznych kontaktach?

- Wojsko jest dla mnie bardzo dobrze zorganizowaną instytucją. To mi się podoba i imponuje wszystko co żołnierze wykonują. Jednym słowem fajne odczucia i wspomnienia z tego pobytu na szkoleniu. Mam bardzo pozytywne odczucia związane z wojskiem. Polecam każdemu kto chciałby spróbować potrenować na takim jednodniowym szkoleniu. Może też poczuje taką frajdę jak ja.

- Czuje się Pan patriotą, odpowiedzialnym za nasz kraj?

- Tak mogę powiedzieć o sobie. Nie wiem jakie poglądy mają inni młodzi ludzie. Pewnie różne i nie chcę tego uogólniać, ale ja odczuwam ducha patriotyzmu. Wielu moich znajomych ma podobne zainteresowania i myślimy też podobnie.

- Żyjemy w burzliwych czasach. Za naszą wschodnią granicą toczy się okrutna wojna. Czy to ma też wpływ na decyzje życiowe Pana i rówieśników?

- Pewnie w jakimś stopniu ma wpływ. Nie ukrywam, że to mnie bardzo niepokoi.

- A gdyby trzeba było stanąć w obronie granic Polski to…

- … nie miałbym oporów, byłbym gotowy. Mamy przecież obowiązek bronić ojczyzny.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto