Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostoja Kołaczyce przegrała ze Startem Rymanów, ale powalczyła z liderem jak równy z równym

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Bogdan Hućko
W zaległym meczu XX kolejki klasy okręgowej, rozegranym w środę (20 kwietnia), Ostoja Kołaczyce przegrała ze Startem Rymanów 1-3. Drużyna Piotra Sikorskiego mocno postawiła się liderowi.

Broniąca się przed spadkiem Ostoja po remisie z Markiewicza Krosno i pokonaniu Grabowianki Grabówka, powalczyła z liderem i głównym pretendentem do awansu Startem Rymanów. Ekipa Szymona Głody miała bardzo ciężką przeprawę i po 45 minutach wynik był bezbramkowy. Goście na początku II połowy objęli prowadzenie po strzale z 16 metrów Filipa Brożyny. Kołaczycki zespół doprowadził do remisu z rzutu karnego, podyktowanego za faul Bartosza Dworzańskeigo na Mateuszu Juszkiewiczu. Pewnym egzekutorem „jedenastki” okazał się Jakub Podgórski.

Korzystny dla Ostoi wynik utrzymywał się do 65. minuty. Goście ponownie wyszli na prowadzenie po centrze z rogu i strzale głową Maksima Smaleuskiego. Białorusin rozegrał bardzo dobry mecz i to on pogrążył Ostoję w ostatniej minucie precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego. Gospodarze kończyli w dziesięciu, bo sędzia ukarał czerwoną kartką Mateusza Juszkiewicza za faul taktyczny właśnie na Maksimie Smaleuskim. Goście po meczu przyznali, że był to najtrudniejszy ich mecz w rundzie wiosennej.

Trener Ostoi Piotr Sikorski był zadowolony z postawy drużyny. –

Jeżeli w meczu z liderem stworzyliśmy pięć sytuacji podbramkowych, z których mogliśmy zdobyć dwa gole, to jest powód do optymizmu. Dziękuję zawodnikom za walkę, zaangażowanie. Nie byliśmy drużyną gorszą. Dwie bramki straciliśmy po stałych fragmentach gry. Chłopaki uwierzyli, że można postawić się faworytowi. W drużynę wstąpił dobry duch i z takim nastawieniem jedziemy na mecz z Cosmosem Nowotaniec

– powiedział nam trener Piotr Sikorski.

Najbliższy mecz Ostoja rozegra na wyjeździe, w niedzielę (24 kwietnia, godz. 15) z Cosmosem Nowotaniec. Natomiast Start Rymanów podejmuje u siebie, także w niedzielę o godz. 15, Zamczysko Mrukowa.

Zaległy mecz XX kolejki z 3 kwietnia (20 kwietnia):
Ostoja Kołaczyce – Start Rymanów 1-3 (0-0)
0-1 Filip Brożyna (47), 1-1 Jakub Podgórski (60, karny), 1-2 Maksim Smaleuski (65), 1-3 Maksim Smaleuski (90)

Ostoja: Damian Łukaszewski - Jakub Podgórski, Szymon Grzesiak, Bartosz Niklewicz, Tomasz Kotulak - Mateusz Biernacki (80 Przemysław Pierzchała), Mateusz Krajewski, Rafał Kurcz, Rafał Grzesiak, Dawid Góra (85 Daniel Skórka) - Mateusz Juszkiewicz; na ławce rezerwowych: Tomasz Biały, Kacper Mazur, Michał Kaleta, Grzegorz Gancarski; trener Piotr Sikorski.
Start: Dawid Czarnecki – Bartosz Dworzański, Maksim Smaleuski, Bartosz Gołda, Bartłomiej Dereniowski (65 Radosław Nikody) - Serhij Salyuk, Maciej Zięba, Krystian Maścibrzuch, Bartłomiej Wojtasik – Filip Brożyna, Rafał Nikody (80 Matsvei Marushka); na ławce rezerwowych: Arkadiusz Femin, Paweł Litarowicz, Kamil Bęben, Patryk Brzana; trener Szymon Gołda.
Sędziował Tomasz Jagieła. Żółte kartki: Bartosz Niklewicz, Damian Łukaszewski, Rafał Kurcz - Maciej Zięba, Filip Brożyna, Bartłomiej Dereniowski, Bartosz Gołda, Radosław Nikody, Bartłomiej Wojtasik, trener Szymon Gołda; czerwona: Mateusz Juszkiewicz (88, faul taktyczny). Widzów około 100

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto