Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsza porażka Zamczyska Mrukowa. Powalczyli z Przełomem Besko mimo braku sześciu zawodników

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Zamczysko Mrukowa (biało-zielone stroje) przegrało z Przełomem Besko 2-4
Zamczysko Mrukowa (biało-zielone stroje) przegrało z Przełomem Besko 2-4 Bogdan Hućko
W meczu VI kolejki klasy okręgowej Zamczysko Mrukowa przegrało z Przełomem Besko. To pierwsza porażka drużyny trenera Ryszarda Skuby w tym sezonie. Przełom wygrał trzeci raz, w tym pierwszy wyjazdowy mecz.

Gospodarze wystąpili w tym meczu bez 6 zawodników z podstawowego składu: Michała Baciaka, Rafała Frączka, Krzysztofa Lewickiego, Sebastiana Brożyny, Dominika Praszka, Edwarda Baciaka, którzy wyjechali do pracy za granicę. Trener Ryszard Skuba zestawił drużynę z głębokich rezerw. Pierwszy mecz w tym sezonie zagrał Paweł Ciuła, który wrócił z pracy za granicą. To nie koniec osłabieni, bo za czwartą żółtą kartkę pauzował będzie w najbliższym meczu w Jedliczu także Wiktor Brągiel.

Zamczysko, mimo tak dużych kłopotów kadrowych, podjęło walkę ze zdecydowanym faworytem. Przełom Besko był drużyną piłkarsko lepszą, prezentującą pełną gamę boiskowych umiejętności, lepiej zbilansowaną w każdej formacji. Goście szybko objęli prowadzenie. Po akcji prawą stroną boiska Huberta Winiarskiego, Dominik Zajączkowski z bliska do odsłoniętej bramki skierował piłkę. Zamczysko miało zastrzeżenia do sędziego liniowego, który – ich zdaniem – powinien zasygnalizować pozycję spaloną zawodnika Przełomu. Przyjezdni 2 minuty później mogli prowadzić 2-0, ale Aris Palacios Pino nie trafił w bramkę. Zespół z Beska dominował, zamykał gospodarzy na ich połowie boiska.

Gospodarze szukali swoich szans w kontrach. Defensywę Przełomu nękali najczęściej Jarosław Twardzik i Kamil Bilski. W 13. minucie po jednej z interwencji bramkarz gości Mateusz Tasz uskarżał się na ból ręki i prosił o zmianę. Przełom nie miał drugiego bramkarza i Mateusz Tasz pozostał do końca meczu na boisku.

Gospodarze wyrównali z rzutu karnego, podyktowanego za dotknięcie piłki ręką przez Miłosza Nycza po strzale Jarosława Twardzika. Sędzia nie zareagował natychmiast i dopiero po protestach zawodników Zamczyska wskazał na „jedenastkę”, co zaogniło sytuację i relacje z arbitrem obu drużyn. Ireneusz Brożyna pewnie wykonał rzut karny. Cztery minuty później znów zaiskrzyło po ostrym faulu Pawła Deńki na Wiktorze Brąglu przy linii bocznej, na wysokości ławki rezerwowych Przełomu.

W 34. minucie kapitalną obroną Mateusz Bazan uratował Zamczysko przed utratą gola po strzale Serhiya Salyuka, ale trzy minuty później Kolumbijczyk Aris Palacios Pino nie zmarnował nadarzającej się okazji w polu karnym. Przed przerwą Zamczysko mógł pogrążyć Hubert Winiarski, ale w dogodnej sytuacji nie trafił do pustej bramki. Bliski doprowadzenia do remisu był w 45. minucie Jarosław Twardzik, po którego strzale Mateusz Tasz odbił piłkę poza linię końcową boiska.

Emocjonujący był początek II połowy. Efektownego gola – po podaniu Huberta Winiarskiego – zdobył Dominik Zajączkowski. Utrata gola nie załamała Zamczyska. Po zagraniu Jarosława Twardzika w pole karne, Ireneusz Brożyna głową zdobył kontaktowego gola. Gospodarze śmielej zaatakowali, ale bez efektu. Goście mieli więcej piłkarskich argumentów i stworzyli do końca meczu kilka dogodnych sytuacji do zdobycia goli, z których wykorzystali tylko jedną. Konrad Kijowski odegrał piłkę na drugą stronę pola karnego, gdzie Serhiy Salyuk dopełnił formalności, kierując piłkę do pustej bramki.

Konrad Kijowski próbował przelobować Mateusza Bazana i piłka przeleciała koło słupka. Chwilę później bramkarz Zamczyska obronił strzał Dominika Zajączkowskiego. W 81. minucie po strzale Konrada Kijowskiego, Mateusz Bazan odbił piłkę, a dobitka Serhiya Salyuka z narożnika pola bramkowego okazał się niecelna.

Trener Przełomu Paweł Jaślar trochę żałował zmarnowanych okazji przez jego zawodników, bo mecz mogli rozstrzygnąć znacznie wcześniej.

– Było trochę dekoncentracji w naszej obronie, co stworzyło sytuacje dla rywali. Wrócili szybko do grania i było trochę nerwowości. W końcówce pierwszej połowy można było spokojnie dołożyć kolejne bramki. Drugą połowę podobnie rozpoczęliśmy od strzelenia gola, ale też zmarnowaliśmy dużo sytuacji. Byliśmy lepszym zespołem, ale można było ten mecz kontrolować bez adrenaliny, a emocji było – jak zwykle – dużo

– powiedział Paweł Jaślar.

Sytuacja kadrowa drużyny martwi trenera Zamczyska Ryszarda Skubę.

– Chłopaki powalczyli i szkoda, że straciliśmy gole po naszych stratach. Trzeba przyznać, że trzecia bramka dla Przełomu padła po bardzo ładnej akcji, ale nie przeszkadzaliśmy zbytnio w tej sytuacji. Problemy kadrowe wyszły w meczu

– zaznaczył Ryszard Skuba.

Najbliższy mecz zamczysko rozegra na wyjeździe w niedzielę, 17 września, o godz. 15 w Jedliczu. Natomiast Przełom podejmuje także w niedzielę o tej samej porze LKS Czeuśnica.

Mecz VI kolejki (10 września):
Zamczysko Mrukowa – Przełom Besko 2-4 (1-2)
0-1 Dominik Zajączkowski (4), 1-1 Ireneusz Brożyna (20, karny), 1-2 Aris Palacios Pino (37), 1-3 Dominik Zajączkowski (50), 2-3 Ireneusz Brożyna (55), 2-4 Serhiy Salyuk (78)

Zamczysko M.: Mateusz Bazan – Daniel Bilski, Norbert Biały, Ireneusz Brożyna, Wiktor Brągiel - Piotr Stachurski, Paweł Ciuła (89 Mateusz Okarmus) - Kamil Bilski (80 Bartosz Ryznar), Dominik Bilski (80 Wiktor Wojdacz), Jarosław Twardzik - Karol Kmiecik (60 Bartłomiej Maguda); na ławce rezerwowych: Hubert Mastaj, Jakub Zagórski, Jan Baciak; trener Ryszard Skuba.
Przełom: Mateusz Tasz – Miłosz Nycz (70 Sebastian Wojtoń), Bartosz Gołda, Paweł Deńko (87 Dawid Gąsior), Jakub Jaślar (70 Bartłomiej Kijowski) - Hubert Winiarski (75 Jan Szybka), Jakub Szybka, Serhiy Salyuk, Konrad Kijowski - Aris Palacios Pino (72 Mateusz Zajączkowski), Dominik Zajączkowski; na ławce rezerwowych: Jakub Fydryk, Michał Szychowski, Szymon Bilski, Seweryn Folta; trener Paweł Jaślar.
Sędziowali: Wojciech Heret (Górki) oraz Marcin Irzyk (Grabownica) i Maciej Oleniacz (Niebocko). Żółte kartki: Wiktor Brągiel, Piotr Stachurski, Norbert Biały – Paweł Deńko, Jakub Jaślar, Mateusz Tasz oraz na ławce rezerwowych: Paweł Jaślar, Rafał Gazdowicz. Widzów około 200.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto