Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tempo Nienaszów pokonało Wiki Sanok. Dwa gole Wojciecha Kiełtyki [ZDJĘCIA]

Bogdan Hućko
W meczu XIII kolejki klasy okręgowej rozegranym w niedzielę (24 października) Tempo Nienaszów wygrało z Wiki Sanok 2-1 po dwóch golach Wojciecha Kiełtyki. Emocji nie brakowało do ostatnich sekund. Szwankowała skuteczność, szczególnie w wykonaniu sanockiej drużyny.

Mecz stał na dobrym poziomie. Obie drużyny zagrały ofensywnie, stąd sytuacji podbramkowych było mnóstwo. Goście zaczęli od mocnego uderzenia, ale marnowali sytuacje podbramkowe i Tempo może mówić o szczęściu. Najwięcej problemów pod bramką Wiktora Cyrana było po długich zagraniach Rafała Domaradzkiego za linię obrony. To jednak Tempo objęło prowadzenie po składnej, szybkiej akcji. Kontratak gospodarzy w pełni się powiódł. Konrad Łukaszewski z prawej strony dograł piłkę w pole karne do Wojciecha Kiełtyki, który strzelił nie do obrony. Napastnik Tempa stwarzał najwięcej zagrożenia dla przyjezdnych - inicjował akcje, wychodził na pozycje, ostrzeliwał bramkę. Wiki po stracie gola znów mocniej zaatakowało. W 20. minucie Konrad Pęcak „wyczyścił” piłkę spod nóg Brajana Milczanowskiego, znajdującego się w dogodnej sytuacji. Minutę później po zagraniu z rogu Rafała Domaradzkiego, nikt nie zamknął piłki w polu karnym. Najbliżej zdobycia gola był Kamil Demkowski. W przeciwieństwie do rywali Tempo znów było skuteczne. Z rogu piłkę zagrał Krzysztof Kiełtyka, trącił futbolówkę Dominik Romanek, a Wojciech Kiełtyka ładnym strzałem pokonał po raz drugi Krystiana Juchę.

Tradycyjnie w grze Tempa podobały się dryblingi Gabriela Gierlasińskiego i Arkadiusza Majki, z którym nawet trzech zawodników Wiki miało problemy. Jego rajdy wzdłuż linii bocznej to znak firmowy Tempa. Irytował się trener gości Sylwester Kowalczyk na bezsilność swoich graczy.

Po przerwie Wiki zaatakowało zdecydowanie, szczególnie po 53. minucie, gdy zmieniło ustawienie. Tempo znów miało trochę szczęścia, gdy w 60. minucie Maciej Furdak zmarnował wyśmienitą okazję, a minutę później Dominik Pielech zamiast strzelać z pierwszej piłki, na moment zawahał się i Wiktor Cyran był szybszy. Bramkarz Tempa nie miał także problemów z obroną mocnego strzału Pawła Knapa (69. minuta). Uratował również swój zespół od utraty gola, gdy Filip Gnap z metra nie zdołał skierować piłki do siatki. Tempo wyprowadzało kontry, ale brakowało wykończenia. Snajper z minionego sezonu Marcin Walczyk jest w wyraźnym kryzysie. Zaczął mecz na ławce, ale gdy wszedł na boisko, to siła ofensywna Tempa wcale nie wrosła.

Dramatyczna była końcówka meczu. Po faulu Marcina Walczyka, z rzutu wolnego pięknym strzałem popisał się Rafał Domaradzki, który wykorzystał rozgardiasz w szeregach Tempa i stały fragment gry bez gwizdka sędziego, który chwilę wcześniej odsunął od piłki Gabriela Gierlasińskiego. Po kontaktowej bramce Wiki ruszyło do ataku. Tempo nie popełniło już żadnego błędu, a mogło podwyższyć wynik. W doliczonym czasie gry Radosław Słota popędził na bramkę Wiki, wpadł w pole karne, ale nie zdecydował się na strzał, a odegrał piłkę do Wojciecha Kiełtyki, którego w ostatniej chwili uprzedził zawodnik gości.

To ważne zwycięstwo Tempa, które wystąpiło bez trzech zawodników z podstawowego składu: Łukasza Świątka (kontuzja) ora Mateusza Kucińskiego i Kamila Wietechy. Cały zespół zagrał dobry mecz. Wiki dysponuje zawodnikami o wysokich umiejętnościach indywidualnych, którzy potrafią grać w piłkę, tylko ze skutecznością są na bakier.
Trener Wiki Sanok Sylwester Kowalczyk wiele razy podczas meczu łapał się za głowę, patrząc co jego zawodnicy robią pod bramką Tempa.

- Brak pewności siebie. Frustracja bierze się pewnie także stąd, że przegraliśmy dwa mecze u siebie na własne życzenie, a każdy doliczał nam już sześć punktów. Ten mecz pod nasze dyktando. Przy wyniku 0-0 mieliśmy trzy sytuacje sam na sam, ale bramki nie strzeliliśmy. Gospodarze zdobyli dwa gole i zrobiło się nerwowo. W II połowie Tempo praktycznie nie wychodziło z własnej połowy boiska, mieliśmy sytuacje, ale niestety strzeliliśmy tylko jedną bramkę. Teraz mamy pauzę i będziemy starali się odbudować mentalnie

- powiedział Sylwester Kowalczyk.

Szkoleniowiec Tempa chwalił po meczu rywali.

- Wiki Sanok jest drużyną bardzo dobrą, potrafiącą grać w piłkę i mającą takich zawodników jak Rafał Domaradzki, który przewyższa ligę i robi przewagę. Mamy też swoje atuty, wykorzystaliśmy je, Wojciech Kiełtyka zdobył dwie bramki. Uważam, że wygraliśmy mecz, bo byliśmy skuteczniejsi, bo Wiki też miało sytuacje, ale nie trafiało do bramki. Szkoda, że nie zdobyliśmy dwóch bramek więcej, bo byłby większy spokój. Przy ładnej bramce Rafała Domaradzkiego popełniliśmy błąd. Zrobiło się nerwowo. Mieliśmy trochę szczęścia w końcówce, ale myśmy też mogli zdobyć bramkę w doliczonym czasie gry. Cieszymy się ze zwycięstwa

- podkreślił Grzegorz Munia.

Mecz XIII kolejki (24 października):Tempo Nienaszów - Wiki Sanok 2-1 (2-0)
1-0 Wojciech Kiełtyka (16), 2-0 Wojciech Kiełtyka (36), 2-1 Rafał Domaradzki (87)
Tempo: Wiktor Cyran - Euzebiusz Słota, Konrad Pęcak, Grzegorz Munia, Karol Musiał - Dominik Romanek - Gabriel Gierlasiński (90+1 Radosław Słota), Krzysztof Kiełtyka (75 Arkadiusz Musiał), Arkadiusz Majka, Konrad Łukaszewski (64 Marcin Walczyk) - Wojciech Kiełtyka; na ławce rezerwowych: Miłosz Gierlasiński, Karol Tomasik, Hubert Skuba; trener Grzegorz Munia.

Wiki: Krystian Jucha - Kacper Sokołowski (53 Maciej Furdak), Kamil Demkowski, Adam Osiniak, Dominik Burczyk (53 Kacper Rudy) - Sylwester Biega, Rafał Domaradzki, Brajan Milczanowski (53 Mateusz Lisowski), Paweł Knap, Volodymyr Kozlov (62 Filip Gnap) - Dominik Pielech (84 Radosław Muszka); na ławce rezerwowych: Grzegorz Woźny, Dawid Sabat; trener Sylwester Kowalczyk.
Sędziowali: Arkadiusz Kuczaj oraz Karol Jezuit i Jacek Baran (KS Dębica). Żółte kartki: Dominik Romanek - Krystian Jucha, Dominik Pielech. Widzów około 150.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto