Swoją wrażliwość na tajemniczy świat natury, artystka zaprezentowała podczas uroczystego wernisażu 14 września br. w sali offowej. Fotografia dla Katarzyny Leszczyńskiej - Kaszuby to chwila oddechu w codziennym życiu, dlatego też prezentowane zdjęcia można nazwać wręcz ,,oazą spokoju’’ i zastanowieniem się nad relacją człowieka z naturą.
– Najczęściej pracuje nad określonym tematem. Mam z góry jakąś myśl przewodnią, wiem co chcę powiedzieć i szukam sposobu na powiedzenie tego. Tutaj było troszeczkę inaczej. Te zdjęcia powstały w bardzo różnym czasie, w krótkich cyklach i większość z nich nie była czymś przemyślanym. Były to zdjęcia i grafiki cyfrowe również takie, które wypływały gdzieś tam z podświadomości i bardzo długo się zastanawiałam, dlaczego właściwie prześladuje mnie ta przyroda, te rośliny (…). Po jakimś czasie w momencie, kiedy zaczęła się krystalizować ta myśl, gdzieś tam po drodze, jakieś przeżycia życiowe, które mnie uświadomiły, że mocno zboczyłam z pewnej drogi, że gdzieś się zapędziłam w tym życiu, że praca, studia (…), krótko mówiąc kariera i życie zawodowe pochłonęło mnie tak bardzo, że nie miałam czasu dla siebie, rodziny i na obcowanie z przyrodą
– powiedziała artystka.
Na wystawę składają się zdjęcia z cyklu Biofilia, Oddziaływania, Natury Żywe/Natury Martwe, Autoportret Powłokowy oraz grafiki z cyklu Faktury Wrażeń i Metamorphosis.
Ekspozycję można zwiedzać do 30 września br.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?