Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisłoka Nowy Żmigród pokonała mistrza ligi z Niegłowic. Cztery gole Jakuba Cyrana

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Jakub Cyran (z piłką) zdobył cztery bramki dla Wisłoki Nowy Żmigród
Jakub Cyran (z piłką) zdobył cztery bramki dla Wisłoki Nowy Żmigród Bogdan Hućko
W meczu XXVI kolejki klasy B (grupa V) Wisłoka Nowy Żmigród pokonała mistrza ligi Wisłokę Niegłowice 4-1. Katem przyjezdnych, którzy już przed tygodniem zapewnili sobie awans do klasy A, okazał się Jakub Cyran, zdobywca czterech bramek. Wisłoka Niegłowice przegrała pierwszy mecz na wiosnę.

Gospodarze zaskoczyli rywali i po 7 minutach prowadzili 2-0. Jakub Cyran dwukrotnie głową kierował piłkę do bramki Marcina Gajdy. Najpierw po wrzutce Sławomira Chopiaka, a następnie zagraniu Adriana Kłosowskiego.

Drużyna z Niegłowic ruszyła do odrabiania strat i kilka razy kotłowało się w polu karnym żmigrodzkiego zespołu, który w defensywie dysponuje tak doświadczonymi zawodnikami jak grający trener Radosław Krajciewicz czy Sławomir Chopiak. Na posterunku był też Piotr Kutrzeba. Gospodarze trochę na własne życzenie narobili sobie kłopotów po faulach Adriana Kłosowskiego i Adriana Wielgosza. Po stałych fragmentach gry goście byli bliscy odrobienia strat. Jednak zarówno Tomasz Wróżek jak i Tomasz Nawracaj minimalnie chybili. Po zagraniu z rogu piłka trafiła w słupek żmigrodzkiej bramki. Gościom tylko raz udało się pokonać Piotra Kutrzebę po sprytnym uderzeniu piłki przez Łukasza Musiała.

W I połowie gra się zaostrzyła z obu stron. Niegłowicki zespół też nie przebierał w środkach i w jednej akcji gospodarzy goście zobaczyli dwie żółte kartki. Sędzia Dariusz Nitka był stanowczy i szybko utemperował co bardziej krewkich graczy obu drużyn.

Wydawało się, że Wisłoka Niegłowice, która sprawiała w drugiej części I połowy lepsze wrażenie, po przerwie odrobi straty. Jednak gospodarze po przerwie zagrali bardzo konsekwentnie, odważnie i chyba lepiej wytrzymali trudy meczu, rozgrywanego w potwornym upale (mecz rozpoczął się o godz. 13). Goście wprawdzie atakowali, ale nie stworzyli sobie dogodnych sytuacji do zdobycia goli. Grą Wisłoki Nowy Żmigród ładnie pokierował Radosław Krajciewicz, który wziął ciężar gry na siebie i ze środka defensywy inicjował akcje. Obrona przyjezdnych zaczęła mieć coraz większe problemy z napastnikami żmigrodzkiego zespołu. Nie do upilnowania był Jakub Cyran, który pogrążył mistrza ligi po podaniach piłki od Adriana Kłosowskiego i Huberta Źrebca.

- Ten mecz nie był najważniejszy dla nas, bo cel osiągnęliśmy wcześniej, awansowaliśmy do klasy A, do której wracamy po roku. Oczywiście chcieliśmy wygrać, ale nie udało się i zanotowaliśmy pierwszą porażkę w rundzie wiosennej

– powiedział grający trener Wisłoki Niegłowice Łukasz Nawracaj.

Trener Wisłoki Nowy Żmigród Radosław Krajciewicz był zadowolony ze zwycięstwa i dobrej gry drużyny, ale sezon został przegrany.

– Straciliśmy na wiosnę zbyt dużo punktów. Przegraliśmy bardzo ważny mecz ze Święcanami. W ciągu sezonu chłopaki rozjechali się do pracy za granicę, ale to jest bolączka nie tylko nas, ale każdej drużyny. Dzisiaj nasz najlepszy zawodnik Konrad Cyran, dojechał dopiero na drugą połowę z Krakowa. Zwycięstwo cieszy, bo Niegłowice przegrały pierwszy mecz na wiosnę i zapewne chciały podtrzymać dobrą passę i zwycięsko zakończyć sezon

– podkreślił Radosław Krajciewicz.

Po meczu Wisłoka Niegłowice ubrała koszulki z okolicznościowym nadrukiem obwieszczającym awans do klasy A. Radość z sukcesu została trochę zgaszona porażką w Nowym Żmigrodzie.
Szerzej o beniaminku klasy A napiszemy wkrótce.

Mecz XXVI kolejki (26 czerwca):
Wisłoka Nowy Żmigród – Wisłoka Niegłowice 4-1 (2-1)
1-0 Jakub Cyran (4), 2-0 Jakub Cyran (7), 2-1 Łukasz Musiał (24), 3-1 Jakub Cyran (75), 4-1 Jakub Cyran (77)

Wisłoka NŻ.: Piotr Kutrzeba – Tomasz Zawicki, Radosław Krajciewicz, Sławomir Chopiak, Daniel Kmecik – Arkadiusz Majka, Adrian Wielgosz (46 Hubert Źrebiec), Przemysław Młynarczyk (53 Konrad Cyran), Wiktor Gryziec – Jakub Cyran, Adrian Kłosowski; na ławce rezerwowych: Szymon Źrebiec, Tomasz Ryczko, Bartosz Sowa; trener Radosław Krajciewicz.
Wisłoka N.: Marcin Gajda – Szymon Baran (56 Dawid Kamiński), Eryk Kołeczek (78 Łukasz Nawracaj), Marcin Jaros, Łukasz Musiał (80 Michał Janusz) – Damian Kamiński (73 Maksymilian Jagielski), Paweł Pisiak, Krystian Zając, Tomasz Wróżek – Tomasz Nawracaj (67 Damian Wielgosz), Michał Kwilosz (71 Damian Kotulak); na ławce rezerwowych: Jerzy Chmiel; trener Łukasz Nawracaj.
Sędziowali: Dariusz Nitka oraz Leszek Witkoś i Sławomir Rak. Żółte kartki: Adrian Kłosowski, Adrian Wielgosz, Jakub Cyran – Łukasz Musiał, Paweł Pisiak, Eryk Kołeczek. Widzów około 150.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto