Wystawa twórczości Zbigniewa Kolanki w jasielskim muzeum. Wernisaż odbył się w 13. rocznicę śmierci malarza

Wernisaż z udziałem żony artysty Rozalii Kolanko odbył się w poniedziałek, 10 lipca, w 13. rocznicę śmierci malarza. Na wystawie prezentowane są prace ze zbiorów rodzinnych.

Zbigniew Kolanko urodził się w Krośnie. Rodzina przeniosła się do Jasła i tutaj dorastał. Ukończył Szkołę Chorążych w Jeleniej Górze, wiele lat mieszkał, pracował i tworzył na Śląsku, ale w 2000 roku powrócił do Jasła. Niezależnie od miejsca pobytu i aktualnych obowiązków zawodowych, w wojsku czy w kopalni, zawsze towarzyszyła mu pasja malarska. To w niej wyrażał własne przemyślenia, rozważania, poszukiwania i emocje.

- Moje obrazy są różnorodne w zależności od czasów, chwili i potrzeby ukazania losu człowieka oraz piękna otaczającej mnie przyrody – mówił o sobie.

Swoją pasją dzielił się też z innymi, od 2004 roku prowadził w bibliotece w Szebniach warsztaty malarskie dla dzieci i młodzieży. Dla znajomych i rodziny pozostanie życzliwym, wrażliwym człowiekiem, pełnym dobra, którym dzielił się z innymi, artystą, który odszedł zbyt wcześnie.

Był wielokrotnie nagradzany za swoją twórczość. Wystawiał od 1977 roku w Bytomiu, Zakopanem, Radzionkowie, Rzeszowie, Żarnowcu, Jaśle, Dębowcu, Szebniach i Trzcinicy. Obrazy dotarły również do Toronto w Kanadzie i na Ukrainę.

Wśród prac na szczególną uwagę zasługują portrety rodzinne oraz pejzaże z okolic Jasła, pozwalające zwrócić uwagę na piękno okolicy. W pracach odnajdujemy łagodne okoliczne pagórki, znajome sylwetki drewnianych kościołów i cerkwi, sielskie widoki wsi. Część obrazów jednak, pełnych intensywnych, głębokich kolorów zaludniają fantastyczne postaci symbolizujące ludzkie losy i odwieczne ścieranie się dobra ze złem. Malarstwo Zbigniewa Kolanko może więc budzić, mieszające się jak w życiu, podziw, zaskoczenie, refleksję.