Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaskakująca wygrana Wisłoki Niegłowice. LKS Skołyszyn nadal bez straty bramki

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Wisłoka Niegłowice (zdjęcie ilustracyjne) wygrała pierwszy mecz w sezonie
Wisłoka Niegłowice (zdjęcie ilustracyjne) wygrała pierwszy mecz w sezonie Bogdan Hućko
W niedzielnych, 28 sierpnia, meczach III kolejki klasy A – grupa III, Wisłoka Niegłowice pokonała GKS Zarzecze-Dębowiec, a Liwocz Brzyska przegrał z LKS Skołyszyn 0-3.

Zwycięstwo beniaminka z Niegłowic, który wykorzystał słabość rywala, należy uznać za niespodziankę. LKS Skołyszyn trzeci mecz skończył na zero z tyłu i jest jednym z dwóch zespołów w lidze bez straty bramki. Drugą drużyną z czystym kontem jest Ostoja Kołaczyce.

Pierwsze zwycięstwo Wisłoki Niegłowice

Beniaminek z Niegłowic wygrał pierwszy mecz w sezonie, pokonując faworyta GKS Zarzecze-Dębowiec, dla którego to pierwsza porażka. Obie drużyny grają na tym samym stadionie przy ul. Sportowej w Jaśle. W tym meczu gospodarzem była Wisłoka.
Zwycięstwo Wisłoki to spora niespodzianka. W drugim z rzędu meczu dwie bramki zdobył Damian Kamiński. Ozdobą spotkania derbowego były obydwa gole Tomasza Nawracaja.

– Przyznam, że nie spodziewaliśmy się wygranej. Mieliśmy w tym meczu niemal stuprocentową skuteczność, co strzał to wpadało do bramki

– powiedział nam wiceprezes Wisłoki Michał Rzońca.

GKS zawiódł, szczególnie w I połowie, popełniając zbyt wiele prostych błędów. To zarazem pierwsze bramki stracone w tym sezonie. Po zmianach w składzie goście gonili wynik, ale drużynie z Zarzecza i Dębowca nie udało się doprowadzić do remisu.

– Pierwsza połowa bardzo słaba w naszym wykonaniu. Nie chcę tego komentować. Gratuluję zwycięstwa Wisłoce

– stwierdził trener GKS Bartłomiej Pierzowicz.

Wisłoka Niegłowice – GKS Zarzecze-Dębowiec 5-4 (4-1)
1-0 Damian Kamiński (6), 1-1 Kacper Czempas (17), 2-1 Tomasz Nawracaj (25), 3-1 Damian Kamiński (34), 4-1 Tomasz Nawracaj (41), 4-2 Bartłomiej Pierzowicz (53), 5-2 Dawid Dyląg (55), 5-3 Kacper Czempas (61), 5-4 Bartłomiej Pierzowicz (80)

Wisłoka: Marcin Gajda - Jakub Bałon, Jakub Dzięglewicz, Marcin Janas, Łukasz Musiał, Tomasz Wróżek (87 Dominik Budnik), Eryk Kołeczek (46 Michał Kwilosz), Paweł Pisiak (55 Damian Wielgosz), Damian Kamiński (80 Dominik Kamiński), Tomasz Nawracaj, Dawid Dyląg (65 Damian Kotulak); na ławce rezerwowych: Adrian Kodzis, Michał Janusz; trener Łukasz Nawracaj.
GKS: Mateusz Kukowski – Szymon Martowicz (26 Tomasz Kulczycki), Mateusz Ochal (38 Bartłomiej Pierzowicz), Grzegorz Rajdek, Michał Kmiecik, Łukasz Niemiec, Marcin Kiełbasa (60 Rafał Niedziałkowski), Daniel Kurowski (46 Mateusz Ziomber), Kacper Czempas, Wojciech Zabawa, Bartosz Opałka; trener Bartłomiej Pierzowicz.
Sędziowali: Tomasz Jagieła oraz Dariusz Łuksa i Krzysztof Łuksa. Żółte kartki: Łukasz Musiał, Marcin Janas, Dawid Dyląg – Mateusz Ziomber, Łukasz Niemiec. Widzów około 100.

Na Liwocz Arenie dominował Skołyszyn

Liwocz Brzyska przegrał na swoim stadionie z LKS Skołyszyn. To druga z rzędu porażka gospodarzy. Skołyszyn nadal bez straty bramki w tym sezonie (bilans 8-0).

Drużyna z Brzysk objęła prowadzenie, ale sędzina zasygnalizowała pozycję spaloną i gol nie został uznany. Skołyszyn pierwszą bramkę zdobył z rzutu karnego podyktowanego za faul Rafała Gajdy na Patryku Marszałku. „Jedenastkę” wykorzystał Grzegorz Labut. Ten sam zawodnik podwyższył na 2-0 po zagraniu Norberta Myśliwca. Pogrążył gospodarzy Kacper Zaklikiewicz, a asystą popisał się Marcin Czochara.

Gospodarze tylko dwukrotnie poważnie zagrozili bramce Skołyszyna i musiał interweniować Łukasz Kuryj, który wygrał pojedynek z napastnikiem Liwocza, będącym na czystej pozycji, sam przed bramkarzem gości. W drugim przypadku zdołał odbić piłkę zmierzającą w światło bramki.

- Powalczyliśmy w pierwszej połowie. Druga część meczu pod dyktando Skołyszyna

– powiedział nam trener Liwocza Mariusz Maczuga.

- Sytuacjami z tego meczu moglibyśmy obdzielić trzy inne spotkania, ale nie trafialiśmy do pustej bramki lub piłka odbijała się od słupka. W ciągu dziesięciu minut mieliśmy cztery stuprocentowe okazje. Szkoda nie wykorzystanych sytuacji

– żałował po meczu trener Skołyszyna Bogdan Rąpała.

Liwocz Brzyska – LKS Skołyszyn 0-3 (0-1)
0-1 Grzegorz Labut (38, karny), 0-2 Grzegorz Labut (50), 0-3 Kacper Zaklikiewicz (54)

Liwocz: Rafał Gajda – Stanisław Sypień, Jakub Wołowiec, Krystian Kobak (60 Marcin Kozak), Patryk Lesiak, Konrad Czapla (63 Wiktor Furman), Patryk Garduła, Tomasz Kozak, Wiktor Madej (87 Konrad Tutro), Dominik Rosół (85 Michał Kozak), Kamil Dziedzic; na ławce rezerwowych: Mateusz Jastrzębski; trener Mariusz Maczuga.
Skołyszyn: Łukasz Kuryj – Jacek Kaszycki, Mateusz Jankowicz, Patryk Marszałek, Mariusz Kurczaba - Kacper Zaklikiewicz (60 Paweł Berkowicz), Marcin Czochara, Sebastian Figura (77 Mateusz Skok), Jakub Zawisza - Grzegorz Labut (80 Jakub Filip), Norbert Myśliwiec; trener Bogdan Rąpała.
Sędziowali: Konrad Majewski oraz Sławomir Rak i Aleksandra Lidwin. Żółte kartki: Sebastian Figura, Norbert Myśliwiec, Grzegorz Labut. Widzów około 100.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto