Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jasielscy siatkarze pokonali faworyta Kęczanina Kęty. Horror w trzecim secie

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Siatkarze MKS Gamrat MOSiR Jasło w dobrym stylu pokonali faworyta Kęczanina Kęty 3-0
Siatkarze MKS Gamrat MOSiR Jasło w dobrym stylu pokonali faworyta Kęczanina Kęty 3-0 Marek Dybaś
W meczu V kolejki II ligi mężczyzn siatkarze MKS Gamrat MOSiR Jasło pokonali Kęczanina Kęty 3-0! To miła niespodzianka teamu Bartosza Kilara, bowiem rywale dotąd wygrali 3 mecze i przegrali tylko z dotychczasowym liderem MKS Andrychów. Dla jasielskiej drużyny to drugie zwycięstwo w sezonie i drugie we własnej hali.

Zwyżka formy w poprzednim meczu w Andrychowie, z czego zadowolony był trener Bartosz Kilar, napawała delikatnym optymizmem, ale nie na tyle, żeby w trzech setach pokonać wyżej notowanego rywala. To Kęczanin był faworytem, na co wskazywały chociażby trzy odniesione zwycięstwa drużyny Macieja Gruszki.

MKS Gamrat MOSiR Jasło sprawił wszystkim sympatykom siatkówki miłą niespodziankę. Jaślanie wygrali szybko i bardzo pewnie pierwszego seta. W drugim potwierdzili, że nie był to chwilowy przypadek. W pewnym momencie prowadzili 20-15, ale Kęczanin nie zamierzał się poddawać. Po ataku ze środka Bartosza Buniaka, przewaga gospodarzy stopniała do 2 punktów (21-19). Końcówka pod dyktando miejscowych, a seta efektownym atakiem zakończył Kacper Kałucki.

Największe emocje były w III secie. Początek należał do gospodarzy. Można zagrywka Kacpra Kałuckiego, udane zbicia Bartosza Uchmana oraz Kamila Poręby, sprawiły, że MKS Gamrat systematycznie budował przewagę. Gdy różnica wynosiła 4 punkty (17-13), trener Maciej Gruszka poprosił o czas. Jaślanom przydarzyły się proste błędy, co wykorzystał zmotywowany i mający nóż na gardle przeciwnik zdobył 3 punkty. Przy wyniku 18-16 przerwę wziął Bartosz Kilar. Kęczanin poszedł za ciosem, wykorzystując nieco słabszą grę gospodarzy i Rafał Pochłopień doprowadził do stanu po 21. Do końca seta trwała walka punkt za punkt. Wydawało się, że po udanym zapunktowaniu przez Mateusza Witka, który dostrzegł wolną przestrzeń po stronie rywali i tam posłał piłkę (24-23), MKS Gamrat skończy tego seta. Trener Maciej Gruszka wziął czas i jego zespół zdobył 2 punkty z rzędu, obejmując prowadzenie 25-24. Tym razem o czas poprosił Bartosz Kilar i wszystko zaczęło się od nowa – punkt za punkt. Goście jeszcze dwukrotnie obejmowali prowadzenie i sporo krwi napsuł miejscowym Rafał Pochłopień. Dramatyczną końcówkę nerwów lepiej wytrzymali jaślanie i to oni spontanicznie cieszyli się z wygranej i trzech punktów.

Pytany o metamorfozę drużyny, trener Bartosz Kilar, powiedział, że zmiany personalne podziałały na plus.

– Zagraliśmy z Bartkiem Uchmanem, który do tej pory nie grał w wyjściowej szóstce. Dobrą zmianę w ataku dał też Kacper Kałucki. Wydaje się, że lepiej zagraliśmy zagrywką. W całym meczu naliczyłem 16 błędów na zagrywce. Mieliśmy 6 asów serwisowych, co się nie przekłada, ale przekładało się na ich gorsze przyjęcie i rozegranie. Dużo zepsutych naszych zagrywek, ale też dużo mieli przyjęć na trzeci, czwarty, piąty metr, gdzie było łatwiej zablokować lub zagrać kontrę. W pierwszym i drugim secie kończyliśmy dużo kontr. Dzisiaj zagrywka nam siedziała. Mimo dużo błędów, dawała nam wynik do przodu

– podkreślił trener jasielskiej drużyny.

Co było przyczyną horroru w III secie?

– Myślę, że rozluźnienie. Przestrzegam zawsze swoich zawodników przed tym, że wygrywając 2-0 w setach i prowadząc w trzecim czterema, pięcioma punktami, to jeszcze nie jest koniec meczu. Przydarzył się błąd na zagrywce i przyjęciu. Nasza przewaga zmalała do dwóch punktów. Zrobiła się niepotrzebna nerwówka na własne życzenie, bo powinniśmy to spokojnie wygrać bez nerwów

– powiedział Bartosz Kilar.

Najbliższy mecz MKS Gamrat MOSiR Jasło rozegra na wyjeździe z Tyskim Klubem Siatkarskim.

Mecz V kolejki II ligi mężczyzn (28 października):
MKS Gamrat MOSiR Jasło - Kęczanin Kęty 3-0 (25-17, 25-21, 31-29)
MKS Gamrat: Bartosz Soboń, Bartosz Uchman, Kacper Kałucki, Jakub Solecki, Dominik Czaja, Kamil Poręba, Piotr Kulikowski (libero), Nikodem Szytuła (libero) oraz Bartosz Pichla, Mikołaj Pezda, Jakub Olechowski, Mateusz Witek; trener Bartosz Kilar.
Kęczanin: Rafał Pochłopień, Bartosz Buniak, Jakub Klęczar, Wojciech Gruszka, Marcel Bujak, Jakub Bochenek, Przemysław Stąsiek (libero), Michał Batkiewicz (libero) oraz Mateusz Błasiak, Arkadiusz Sordyl, Konrad Mika, Igor Sablik; trener Maciej Gruszka, asystent trenera Mateusz Błasiak.
Sędziowali: Marcin Nobis (Niechobrz) i Mateusz Pępek (Piątkowa) oraz Jacek Książek i Ryszard Madej z Jasła. Widzów około 150.

W pozostałych meczach V kolejki: TKS Tychy - Alukoncept Bobrowniki 3-0 (25-20, 25-19, 25-22), Avia Solar Sędziszów Małopolski - MKS Andrychów 3-1 (26-28, 25-19, 25-17, 25-19), Hutnik Kraków - AT Jastrzębski Węgiel 3-2 (20-25, 22-25, 26-24, 25-15, 16-14), Błękitni Ropczyce - Sparta Kraków 3-0 (25-21, 25-11, 25-16), Volley Rybnik - Karpaty PANS Krosno

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto