Klasa okręgowa: protest LKS Skołyszyn, hat trick Wojciecha Kiełtyki, zwycięstwo „Czelsi” i porażka Ostoi

LKS Skołyszyn długo prowadził po golu Kacpra Stója i zanosiło się na pierwsze zwycięstwo punktowane w sezonie beniaminka (wygrana z Markiewicza została anulowana po wycofaniu się z rozgrywek krośnieńskiej drużyny). Gospodarze doprowadzili do remisu w doliczonym czasie gry po strzale Pawła Ciuły. Chwilę później sędzia podyktował rzut karny dla Zamczyska po rzekomym faulu Mariusza Kurczaby na Ireneuszu Brożynie. Decyzję arbitra oprotestowała drużyna ze Skołyszyna. Sędzia był innego zdania i Ireneusz Brożyna wykonał „jedenastkę”. Zawodnicy LKS Skołyszyn po karnym – na znak protestu, nie godząc się z decyzją arbitra – zeszli do szatni.

Sędzia ukarał czerwonymi kartkami Marka Zawiszę (naruszenie nietykalności sędziego) i Wiktora Brągla (uderzenie zawodnika gości).

W drużynie ze Skołyszyna zadebiutował 17-letni Jakub Polewka.

Najbliższy mecz Zamczysko rozegra w Rymanowie (n. 15), a LKS Skołyszyn podejmuje u siebie LKS Czeluśnica (n. 15).

Mecz XXVI kolejki (30 maja):
Zamczysko Mrukowa – LKS Skołyszyn 2-1 (0-1)
0-1 Kacper Stój (37), 1-1 Paweł Ciuła (90+2), 2-1 Ireneusz Brożyna (90+4, karny)
Zamczysko M.: Mateusz Bazan - Daniel Bilski, Michał Baciak, Ireneusz Brożyna, Krzysztof Lewicki (70 Sebastian Brożyna) - Rafał Frączek, Wiktor Brągiel - Kamil Bilski, Bartosz Ryznar (46 Wiktor Kozicki), Jarosław Twardzik – Piotr Stachurski (60 Paweł Ciuła); na ławce rezerwowych: Hubert Mastaj, Szymon Miśkowicz, Sebastian Brej; trener Ryszard Skuba.
Skołyszyn: Przemysław Wierzgacz – Jakub Polewka (55 Kacper Konieczny), Mateusz Buba, Mariusz Kurczaba, Jakub Biernacki (80 Mateusz Furmanek) - Tomasz Mituś (46 Dawid Rachowicz), Jakub Zawisza (88 Jakub Turek), Sebastian Figura (62 Mateusz Skok), Bartosz Wierzgacz, Kacper Stój (75 Jakub Warchoł) - Marek Zawisza; trener Mariusz Stawarz.
Sędziowali: Dawid Klamut (Zalesie) oraz Sławomir Kiełtyka (Jedlicze) i Leszek Śnieżek (Krosno). Żółte kartki: Mateusz Bazan, Paweł Ciuła – Kacper Stój, Sebastian Figura, Mariusz Kurczaba, Przemysław Wierzgacz, Jakub Warchoł, Jakub Turek; czerwone: Wiktor Brągiel (90+, uderzenie zawodnika) – Marek Zawisza (90+, naruszenie nietykalności sędziego). Widzów około 200.

Czwartego hat tricka w sezonie, a drugiego z rzędu, ustrzelił Wojciech Kiełtyka. Razem z Arkadiuszem Majką dawali się mocno we znaki defensywie Partyzanta.

Goście w I połowie nie wykorzystali czterech stuprocentowych (Mateusz Filar, Błażej Korzeniowski i dwukrotnie Krystian Szubrycht) okazji do zdobycia goli. Pierwsza część meczu – zdaniem kierownika drużyny Przemysława Kubala – była najlepsza w tej rundzie w wykonaniu Partyzanta.

Goście tylko raz mieli powody do radości po podaniu Mateusza Filara i strzale Konrada Kubala. Po golu była tradycyjna kołyska, bo napastnikowi Partyzanta urodziła się córeczka Zosia. Zarząd klubu i zawodnicy życzą mamie Karolinie zdrowia i wszystkiego najlepszego.

Po przerwie Tempo, dysponujące szybkimi zawodnikami, obnażyło luki i słabość defensywy drużyny z Targowisk.

Sponsorem szkoleń piłkarskich dzieci i młodzieży w klubie Partyzant Targowiska jest firma Orlen.

Najbliższy mecz Tempo rozegra w Jaśle z Czarnymi (s. 17), a Partyzant w Besku z Przełomem (n. 16).

Mecz XXVI kolejki (30 maja):
Tempo Nienaszów – Partyzant Targowiska 4-1 (1-1)
1-0 Wojciech Kiełtyka (18), 1-1 Konrad Kubal (21), 2-1 Arkadiusz Majka (59), 3-1 Wojciech Kiełtyka (62), 4-1 Wojciech Kiełtyka (78)
Tempo: Wiktor Cyran – Gabriel Gierlasiński (28 Miłosz Gierlasiński), Konrad Pęcak (79 Konrad Gołąb), Michał Wygonik, Mateusz Kuciński (87 Hubert Skuba) - Łukasz Świątek (83 Grzegorz Munia), Krzysztof Kiełtyka, Radosław Słota (67 Radosław Majka) - Mateusz Kurdziel (86 Euzebiusz Słota), Arkadiusz Majka - Wojciech Kiełtyka; trener Grzegorz Munia.
Partyzant: Hubert Niemiec - Antoni Polański, Wiktor Dul (65 Wojciech Haznar), Jakub Stodolak, Kamil Bęben (46 Mateusz Penar) - Jakub Michalski, Bartosz Miklaszewski (65 Mateusz Aszlar), Błażej Korzeniowski (89 Norbert Kopera) - Krystian Szubrycht, Mateusz Filar - Konrad Kubal (65 Rafał Dziedzic); trener Lech Czaja.
Sędziowali: Patryk Augustyn (Jedlicze) oraz Sławomir Rak (Jasło) i Grzegorz Szczepek (Dębowiec). Żółte kartki: Mateusz Kurdziel – Kamil Bęben, Mateusz Filar. Widzów około 200.

Przez ponad godzinę Przełęcz stawiała opór i „Czelsi” długo nie mogła zdobyć bramki. Najbliższy był Szymon Sabik, trafiając w poprzeczkę. Ponadto Damian Niemczyński w dobrym stylu obronił strzały Volodymyra Hudymy, Sammy’ego Ytai i Abdoula-Karima Toure. Przełęcz wyprowadzała groźne kontry.

Gospodarze objęli prowadzenie z rzutu karnego podyktowanego za faul Jakuba Kudły na Felipe Melgaco. Goście mieli pretensje do arbitra, że chwilę wcześniej faulowany był Patryk Krzywda, a reakcji sędziego nie było.

Przełęcz wyrównała po podaniu Doriana Mikosa i strzale Marka Zięby. W końcówce „Czelsi” przesądziła o dziewiątym zwycięstwie w rundzie wiosennej.

– Dukla była najlepszą drużyną z jaką graliśmy do tej pory na wiosnę

– podkreślił kierownik drużyny z Czeluśnicy Sławomir Jakubowski.

Najbliższy mecz Czeluśnica rozegra w Skołyszynie (n. 15), a Przełęcz Dukla podejmuje Bieszczady Ustrzyki Dolne (s. 16).

Mecz XXVI kolejki (30 maja):
LKS Czeluśnica – Przełęcz Dukla 3-1 (0-0)
1-0 Łukasz Urban (63, karny), 1-1 Marek Zięba (72), 2-1 Szymon Sabik (84), 3-1 Sammy Ytai (86)
Czeluśnica: Igor Wanat - Kamil Majka (81 Jakub Goleń), Damian Honkisz, Szymon Sabik, Kamil Kasperkowicz - Łukasz Urban, Sebastian Meier (70 Mateusz Krakoś) - Felipe Melgaco (87 Przemysław Musiał), Sammy Ytai - Volodymyr Hudyma - Abdoul-Karim Toure; na ławce rezerwowych: Gracjan Zając, Konrad Gogosz, Jakub Kozicki; trener Kamil Walaszczyk.
Przełęcz: Damian Niemczyński – Jakub Kudła (68 Damian Orłowski), Maciej Mierzejewski, Patryk Krzywda, Patryk Słowik - Marcin Korzec (46 Dorian Mikos), Marek Zięba, Tomasz Mierzejewski (86 Bartłomiej Pasterczyk), Tomasz Gątek (82 Wiktor Kotłowski) - Konrad Wajs (86 Filip Kuna), Karol Zając (50 Krystian Frączek); trener Daniel Ożga.
Sędziowali: Sławomir Kielar (Krosno) oraz Tomasz Wierdak (Krosno) i Tomasz Pikuła (Korczyna). Żółte kartki: Szymon Sabik, Łukasz Urban, Kamil Kasperkowicz, Abdoul-Karim Toure – Damian Niemczyński, Krystian Frączek. Widzów około 200.

W meczu drużyn broniących się przed spadkiem Górnik pokonał Ostoję i wyprzedził kołaczycki zespół w tabeli. Jedyną bramkę na wagę 3 punktów zdobył Dawid Brodzicki.

- Obie drużyny zagrały pod dużą presją, bo walczą o utrzymanie, co było widać na boisku. Ostoja zagrała defensywnie i wyprowadzała kontry. Byliśmy przygotowani na ich kontrataki. Zagrażali nam także ze stałych fragmentów gry – rzutów wolnych i rożnych. Byliśmy drużyną lepiej grającą. Jestem zadowolony z postawy zawodników. Teraz czekają nas cztery finały, każdy jest bardzo ważny dla nas

– powiedział trener Górnika Sylwester Kowalczyk.

Najbliższy mecz Górnik rozegra w Odrzykoniu (s. 15), a Ostoja podejmuje u siebie Wiki Sanok (n. 17).

Mecz XXVI kolejki (30 maja):
Górnik Grabownica Starzeńska – Ostoja Kołaczyce 1-0 (1-0)
1-0 Dawid Brodzicki (20)
Górnik: Daniel Szczepek – Rafał Żaczek, Dominik Rogula, Sławomir Glazar, Michał Kikta (67 Mikołaj Wojnicki) - Karol Marynowski, Dawid Brodzicki, Piotr Nowak (90+3 Kuba Kmiotek) - Kamil Rachwalski, Kamil Ryba (87 Adrian Kuczma) - Wojciech Bąk (75 Dawid Burnat); trener Sylwester Kowalczyk.
Ostoja: Damian Łukaszewski – Szymon Grzesiak, Patryk Wiejowski, Bartosz Niklewicz, Tomasz Kotulak – Mateusz Krajewski (70 Dominik Kajda), Rafał Grzesiak, Rafał Kurcz - Damian Przewoźnik, Karol Szydło (38 Mateusz Biernacki) - Dominik Rosół (83 Kacper Cyrulik); na ławce rezerwowych: Marcin Gajda, Daniel Skórka, Przemysław Pierzchała, Piotr Wojdyła ; trener Piotr Sikorski.
Sędziowali: Rafał Komański (Zarszyn) oraz Bartłomiej Adamiak (Sanok) i Karolina Karaczkowska (Sanok). Żółte kartki: Kamil Ryba – Patryk Wiejowski, Karol Szydło. Widzów około 300.