Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejna porażka MKS Gamrat MOSiR Jasło ze Spartą Kraków. Drużyna Bartosza Kilara mocno skomplikowała sobie pozycję w tabeli

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Siatkarze MKS Gamrat MOSiR Jasło przegrali ze Spartą Kraków 0-3
Siatkarze MKS Gamrat MOSiR Jasło przegrali ze Spartą Kraków 0-3 Marek Dybaś
Trwa czarna seria siatkarzy MKS Gamrat MOSiR Jasło, którzy przegrali we własnej hali z młodziutkim zespołem SMS Sparty Kraków. Goście wygrali pierwszy mecz w tym sezonie za 3 punkty.

Jasielska drużyna przegrała jeden z najważniejszych meczów w sezonie, być może decydujący o być albo nie być w II lidze. Miała trudną sytuację, którą sobie jeszcze bardziej skomplikowała. Jaślanie ulegli beniaminkowi, młodej, ambitnej drużynie z Krakowa, która pokazała interesującą, pełną radości, ale też bardzo skuteczną siatkówkę w hali MOSiR.

Początek I seta był wyrównany. W drugiej jego fazie Sparta jako pierwsza zbudowała dwupunktową przewagę (14-16), którą szybko powiększyła do 4 punktów m.in. za sprawą leworęcznego atakującego Mikołaja Skórzyńskiego. W końcówce utrzymywał gospodarzy w grze jeszcze Dominik Czaja, ale na niewiele to się zdało. Seta zakończył zbiciem Dominik Chrabota.

Drugą partię goście ponownie zaczęli udanie, ale Gamrat szybko odrobił niewielką stratę, w czym zasługa Kacpra Kałuckiego, z którego zagrywką zawodnicy Sparty nie mogli sobie poradzić. Zaliczył również asa i gospodarze odskoczyli na 4 punkty (8-4). Nie utrzymali jednak tej przewagi zbyt długo. Mateusz Rudowski mocnym atakiem ze skrzydła sprawił, że Sparta znów prowadziła 10-9. Nie do zatrzymania w ataku był Mikołaj Skórzyński, na środku kończył akcje Paweł Cebula i Sparta zaczęła „odjeżdżać” gospodarzom. Gamrat ponownie doprowadził do remisu (15-15), gdy Mikołaja Skórzyńskiego zablokowali Dominik Czaja z Kamilem Porębą. Po serii błędów na zagrywce obu drużyn, goście odskoczyli na 17-19. Trener Bartosz Kilar poprosił o czas, ale jego drużynie nie udało się już odrobić straty. Po drugiej stronie siatki punktowali Mikołaj Skórzyński, Jakub Rutkowski (udana kiwka) i Dominik Chrabota, który zdobył decydujący punkt.

Sparta III seta zaczęła od mocnego uderzenia (3-0). Gospodarzy utrzymywał w grze Kacper Kałucki, który udanym atakami doprowadził do stanu 7-7. Ten zawodnik wyprowadził drużynę na prowadzenie 10-9, do remisu 11-11 i gonił wynik 13-14. Gospodarze zablokowali Mateusza Rudowskiego (17-17), ale potem nie do zatrzymania był Mikołaj Skórzyński i Paweł Cebula (stuprocentowa skuteczność w ataku ze środka). Jeszcze przy wyniku 19-22 Bartosz Kilar prosił o czas, ale jego drużyna jakby już nie wierzyła w możliwość wygrania seta i przedłużenia nadziei w IV partii.

W jasielskiej drużynie zadebiutował na pozycji libero Konrad Dzwierzyński, ostatnio zawodnik MKS Ryglice (I Liga Małopolska).

Sparta wygrała pierwszy mecz w tym sezonie za 3 punkty.

– Przyzwoity mecz. Nie schodziliśmy poniżej pewnego poziomu poza fragmentem w trzecim secie, gdy obniżyliśmy poziom i zrobiło się delikatnie nerwowo, ale cieszy mnie, że utrzymaliśmy w miarę równą grę przez trzy sety i udało się zdobyć pierwsze trzy punkty w tym sezonie. Tym się charakteryzuje gra naszego zespołu, że gramy długo, bo na poprzednich 12 spotkań zagraliśmy 7 tie-break’ów. Doświadczenie zaczęło procentować. Mikołaj Skórzyński dobrze zagrał, a co ciekawe wszedł jako zmiennik, bo w ostatnich meczach podstawowym był Alexandr Ihenacho, który jest chory i nie mógł przyjechać z nami na mecz. Skórzyński zaprezentował się super w roli zmiennika. To ogromne szczęście mieć takich dwóch atakujących do dyspozycji. To był bardzo ważny mecz dla nas i także dla zespołu z Jasła. Cieszymy się, że mamy spokojne święta i 14 punktów w tabeli daje delikatną przewagę nad strefą spadkową. Z optymizmem wejdziemy w nowy rok

– podkreślił trener Sparty Kraków Adam Fedorek.

MKS Gamrat MOSiR Jasło przegrał szósty mecz z rzędu i dziesiąty w tym sezonie. Drużyna znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Trener Bartosz Kilar był załamany po meczu i grze swojego zespołu.

– Wystarczy popatrzeć na Spartę Kraków i widać różnicę jak młode chłopaki się cieszą i bawią grą, a nas przeraża to, że wychodzimy na boisko i musimy grać. Teraz każdy punkt będzie dla nas niezwykle ważny, każdy mecz o wszystko

– powiedział trener Gamratu.

W najbliższą sobotę, 23 grudnia, jasielska drużyna rozegra mecz awansem (z XIV kolejki, 6 stycznia) na wyjeździe z Akademią Talentów Jastrzębskiego Węgla.

Mecz XIII kolejki II ligi mężczyzn (16 grudnia):
MKS Gamrat MOSiR Jasło - UKS Sparta Volleyball Kraków 0-3 (20-25, 22-25, 21-25)
MKS Gamrat: Bartosz Pichla, Karol Redyk, Jakub Solecki, Kacper Kałucki, Dominik Czaja, Kamil Poręba, Piotr Kulikowski (libero) oraz Bartosz Soboń, Mikołaj Pezda, Bartosz Uchman, Jakub Olechowski, Jakub Czochara, Karol Wrona, Konrad Dzwierzyński (libero); trener Bartosz Kilar.
Sparta: Jakub Rutkowski, Maciej Baran, Paweł Cebula, Bartosz Kopeć, Mateusz Rudowski, Mikołaj Skórzyński, Karol Nowak (libero) oraz Dominik Chrabota; trener Adam Fedorek, II trener Konrad Kotlarski, asystent Andrzej Łychowski.
Sędziowali: Kamil Worosz i Marcin Nobis z Rzeszowa oraz Barbara Gałuszka i Jacek Książek z Jasła. Widzów około 50.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto