Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ósma przegrana jasielskich siatkarzy na zakończenie pierwszej części sezonu

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Marek Dybaś
Porażką w Tychach zakończyli pierwszą, bardzo nieudaną, rundę rozgrywek w II lidze siatkarze MKS Gamrat MOSiR Jasło. W sobotę, 10 grudnia, przegrali z TKS Tychy 0-3. To ósmą porażka w sezonie, a siódma z rzędu drużyny trenera Bartosza Kilara.

Wyniki pierwszych dwóch setów są lepsze niż gra jasielskiej drużyny. W pierwszej partii gospodarze prowadzili już 17-7, ale jasielska drużyna zdołała niemal odrobić straty i doprowadziła do stanu 20-18. Końcówka seta należała do TKS Tychy.

Drugiego seta Gamrat MOSiR zaczął znów bardzo źle od 0-5. Potem było nieco lepiej, gonili wynik, ale TKS miał mecz pod kontrolą. Końcowy porażka do 21 wprawdzie honorowa, ale nie odzwierciedla gry jasielskiej drużyny, nie potrafiącej mentalnie udźwignąć odpowiedzialności i ciężaru gry.

Trzeci set bez historii. Bardzo łatwe zwycięstwo TKS Tychy. Trener Bartosz Kilara rotował składem, ale nie przełożyło się to na poprawę gry. Młody zespół z Jasła, gdy popełni błąd, to bardzo szybko się podłamuje. Każde niepowodzenie wywołuje reakcję łańcuchową. Zamiast mobilizacji i poprawy gry, skutek jest dokładnie odwrotny.

Trener nie potrafi tego racjonalnie wytłumaczyć, co dzieje się w sferze mentalnej z drużyną, która nie ma przywódcy.

– Po każdym nieudanym zagraniu zawodnicy mają strach w oczach. Następuje jakiś paraliż, który dotyka całą drużynę. Brakuje dwóch doświadczonych zawodników, przy których pozostali nabraliby pewności siebie. Zupełnie inaczej to wygląda na treningach. Z tego co pokazują na treningach, w meczach prezentują zaledwie 10 procent

– powiedział Bartosz Kilar.

Pierwsza część sezonu bardzo nieudana. Po dobrym początku, gdy wygrali z Błękitnymi Ropczyce 3-0, przegrali w Krakowie z Hutnikiem 2-3, pokonali AKS V LO Rzeszów 3-1 i na wyjeździe Akademię Talentów Jastrzębskiego Węgla 3-0, wydawało się, że młoda drużyna poradzi sobie także z bardziej wymagającymi rywalami. Wskazywał na to także kolejny mecz z faworytem numer jeden rozgrywek MCKiS Jaworzno we własnej hali. Przegrali wprawdzie 0-3, ale mieli szanse na wygranie jednego seta. Wygrana z Akademią Talentów Jastrzębskiego Węgla była ostatnią w tej rundzie. Wtedy nikt nie spodziewał się, że nie wygrają już żadnego meczu do końca pierwszej części sezonu.

Od meczu z MCKiS Jaworzno rozpoczęła się czarna seria – siedmiu porażek z rzędu. Kolejno przegrywali z MK Andrychów 1-3 (na wyjeździe), Kęczaninem Kęty 1-3 (u siebie), Karpatami Krosno 0-3 (w), Volley Rybnik 1-3 (d), Extrans Sędziszów Małopolski 0-3 (d) i TKS Tychy 0-3 (w). To najgorszy wynik w czwartym sezonie gry w II lidze. Inna rzecz, że nie można porównywać drużyny z minionych rozgrywek z obecną. Odmłodzenie zespołu m.in. ze względów finansowych, odbiło się rykoszetem.

W pierwszych czterech meczach zdobyli 10 punktów i z takim dorobkiem zakończyli pierwszą część sezonu. Plasują się na przedostatnim miejscu w tabeli – spadkowym. W rundzie rewanżowej każdy mecz będzie dosłownie o być albo nie być w II lidze.

– Od meczu z Jaworznem wszystko stanęło. Po świętach będziemy ciężko pracować na treningach. Przed nami 11 meczów. Szanse na utrzymanie są. Będziemy walczyć

– zapowiada trener Bartosz Kilar, który wierzy w umiejętności zawodników i przełamanie drużyny.

Najbliższa okazja już za tydzień w Ropczycach na inaugurację rundy rewanżowej. Kolejny mecz dopiero 7 stycznia we własnej hali z Hutnikiem Kraków.

Mecz XI kolejki (10 grudnia):
TKS Tychy - MKS Gamrat MOSiR Jasło 3-0 (25-21, 25-21, 25-16)
MKS: Bartosz Soboń, Dominik Czaja, Patryk Giża, Paweł Szymanik, Radosław Kij, Krzysztof Kufel Nikodem Szytuła (libero), Piotr Kulikowski (libero) oraz Kacper Kałucki, Bartosz Lasocki, Mateusz Witek, Bartosz Pichla, Mikołaj Pezda; trener Bartosz Kilar.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto