Pewne zwycięstwo GKS Zarzecze-Dębowiec z Liwoczem Brzyska. Gole do szatni Szymona Martowicza

Mecz został rozegrany na dawnym stadionie Nafty przy ul. Sportowej w Jaśle. Liwocz objął prowadzenie po składnej akcji, zakończonej golem Patryka Garduły, który pokonał debiutującego w barwach GKS Jakuba Betleja, pozyskanego z Czarnych Jasło. Do remisu doprowadził grający trener gospodarzy Bartłomiej Pierzowicz. Jego drużyna tuż przed przerwą objęła prowadzenie. Po dotknięciu piłki ręką przez Michała Madejczyka, sędzia wskazał na 11 metr. Rzut karny wykorzystał Szymon Martowicz, który w ostatniej minucie meczu zdobył drugiego gola.

- Mecz pod naszą kontrolą. W drugiej połowie całkowicie dominowaliśmy

– powiedział trener GKS Bartłomiej Pierzowicz.

Liwocz zaczął dobrze, ale z każdą minutą było coraz gorzej. Jak przyznał prezes drużyny z Brzysk Józef Nocek, druga część meczu była słaba w wykonaniu podopiecznych Dawida Jakubińskiego. Za tydzień Liwocz czeka kolejny trudny mecz wyjazdowy z LKS Czeluśnica (niedziela, 3 kwietnia, godz. 15). Natomiast GKS zagra na wyjeździe z Tęczą Zręcin.

GKS Zarzecze-Dębowiec – Liwocz Brzyska 4-1 (2-1)
0-1 Patryk Garduła (10), 1-1 Bartłomiej Pierzowicz (21), 2-1 Szymon Martowicz (45, karny), 3-1 Wojciech Zabawa (74), 4-1 Szymon Martowicz (90)
GKS: Jakub Betlej – Bartłomiej Głód, Michał Kmiecik, Grzegorz Rajdek, Tomasz Kulczycki (61 Daniel Szpak), Mateusz Ziomber, Łukasz Niemiec (72 Dominik Kalityński), Szymon Martowicz, Bartosz Opałka, Bartłomiej Pierzowicz, Wojciech Zabawa (88 Kacper Brej); na ławce rezerwowych: Mateusz Kukowski, Sebastian Starzewski, Łukasz Michnal, Maksymilian Kurdziel; trener Bartłomiej Pierzowicz, II trener Łukasz Michnal.
Liwocz: Dominik Krajewski – Stanisław Sypień, Krystian Kobak, Wojciech Kaszowicz, Tomasz Kozak, Kamil Samborski, Michał Madejczyk (80 Marcin Kozak), Wiktor Furman (60 Konrad Czapla), Patryk Garduła, Paweł Smagacki (74 Mateusz Jastrzębski), Dominik Rosół; trener Dawid Jakubiński.
Sędziowali: Marcin Samborowski oraz Dariusz Łuksa i Tomasz Kijowski. Żółte kartki: Bartłomiej Głód – Wojciech Furman. Widzów około 50.