Pijany kierowca i złodziej paliwa zatrzymany pod Jasłem. Próbował uciec, świadkowie wyręczyli policję

Do zdarzenia – w zasadzie serii zdarzeń – doszło w minioną niedzielę w gminie Kołaczyce w powiecie jasielskim.

- Po godzinie 18 dyżurny KPP w Jaśle otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na drodze krajowej nr 73 w Krajowicach miało miejsce obywatelskie zatrzymanie mężczyzny, kierującego land roverem – prawdopodobnie – pod wpływem alkoholu. Policjanci przebadali 31-letniego mieszkańca Krakowa alkomatem. Faktycznie był nietrzeźwy, w wydychanym powietrzu miał ponad 2,2 promila alkoholu - relacjonuje mł. asp. Daniel Lelko, rzecznik prasowy KPP w Jaśle.

Jak się okazało, 31-latek został ujęty przez innych uczestników ruchu po tym, jak – poruszając się w kierunku Jasła – stracił panowanie nad pojazdem, wjechał w drzewo, a następnie do rowu. Gdy świadkowie ruszyli mu z pomocą, zaczął uciekać. W uniemożliwieniu mu oddalenia się i przekazaniu w ręce policjantów pomogła przejeżdżająca obok miejsca zdarzenia załoga karetki pogotowia.

Mężczyzna odpowie też za kradzież. Bezpośrednio przed kolizją, w której nie odniósł obrażeń, zatankował paliwo na pobliskiej stacji paliw bez uiszczenia należności.

- 31-latek usłyszał zarzuty dotyczące popełnienia przestępstwa i wykroczeń, pośród których jest również jazdy bez uprawnień. Stanie przed sądem - podsumowuje rzecznik jasielskiej policji.