Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Jasła uratowali matkę i jej córki, które spały w zadymionym mieszkaniu

Jakub Hap
Jakub Hap
Blok, w którym doszło do zdarzenia znajduje się w Jaśle przy ulicy Franciszkańskiej.
Blok, w którym doszło do zdarzenia znajduje się w Jaśle przy ulicy Franciszkańskiej. Jakub Hap
32-latka i dwie małe dziewczynki znajdowały się w niebezpieczeństwie, ale dzięki wzorowej postawie jasielskich policjantów cała trójka jest już bezpieczna. Konieczne było wyważenie drzwi.

Do zdarzenia doszło w Jaśle w zeszłoczwartkowy wieczór. Po godzinie 21 dyżurny miejscowej komendy powiatowej policji otrzymał informację o tym, że z okien mieszkania w jednym z bloków przy ulicy Franciszkańskiej wydobywa się czarny dym. Widoczny miał być również na klatce schodowej.

- We wskazane miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego. Po dotarciu do wskazanego budynku i zauważeniu dymu, udali się do mieszkania, z którego się wydostawał. Nikt nie reagował na ich pukanie, drzwi były zamknięte. Funkcjonariusze dowiedzieli się, że wewnątrz może przebywać matka z dwójką dzieci, dlatego z uwagi na zagrożenie ich życia i zdrowia postanowili siłowo wejść do mieszkania - relacjonuje młodszy aspirant Daniel Lelko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.

Policjanci wyważyli drzwi. W mocno zadymionym przedpokoju dostrzegli zdezorientowaną kobietę, która – jak twierdzą mundurowi – „nie zdawała sobie sprawy z okoliczności, w jakich się znajduje”. 32-latka została wyprowadzona z mieszkania. Sprawdzając jego pomieszczenia, funkcjonariusze zauważyli w jednym z pokoi dwie śpiące, kilkuletnie dziewczynki.

- Niezwłocznie wynieśli je na zewnątrz. Następnie ponownie wrócili i upewnili się, że zdołali wydostać wszystkich mieszkańców – podkreśla mł. asp. Daniel Lelko.

Na ul. Franciszkańską wezwane zostało pogotowie ratunkowe. Przyjechali też strażacy. 32-letnią matkę załoga karetki zabrała do szpitala. Dziewczynki, w wieku 3 i 5 lat, nie odniosły na szczęście żadnych obrażeń. Całe i zdrowe trafiły pod opiekę ojca. Mężczyzna przybył na miejsce zdarzenia.

Akcja ratunkowa zaniepokoiła mieszkańców sąsiednich bloków, którzy śledzili przez okna rozwój wypadków. Okoliczności i przyczyny tego, co się stało, wyjaśniane są przez policję.

- Z dotychczasowych wstępnych ustaleń naszych funkcjonariuszy wynika, że do zadymienia mogło dojść poprzez zalanie wodą gorącego oleju, który znajdował się w garnku - tłumaczy rzecznik KPP w Jaśle.

Jak zauważa asp. Daniel Lelko, gdyby nie zdecydowana postawa interweniujących policjantów, przy ulicy Franciszkańskiej mogło dojść do dramatu. Na szczęście skończyło się na strachu.

- Funkcjonariusze bez wahania weszli do mieszkania, ratując dzieci oraz ich matkę. Dzięki ich działaniu udało się uniknąć tragedii - podsumowuje oficer prasowy jasielskiej policji.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Policjanci z Jasła uratowali matkę i jej córki, które spały w zadymionym mieszkaniu - Nowiny

Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto