Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porażka Czeluśnicy w Rymanowie. Start wrócił na zwycięską ścieżkę

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
LKS Czeluśnica przegrał trzeci mecz w sezonie i trzeci wyjazdowy. Zdjęcie ilustracyjne
LKS Czeluśnica przegrał trzeci mecz w sezonie i trzeci wyjazdowy. Zdjęcie ilustracyjne Bogdan Hućko
W meczu XIII kolejki klasy okręgowej, dwóch drużyn ze ścisłej czołówki, Start Rymanów pokonał LKS Czeluśnica. Katem dla „Czelsi” okazał się Georgelas Nkeni Lukanzu do spółki z Rafałem Nikodym, który zaliczył dwie asysty. Gola dla gości zdobył kapitan Szymon Sabik. To trzecia przegrana Czeluśnicy w tym sezonie, trzecia w meczu wyjazdowym i druga pod wodzą trenera Marcina Łukaczyńskiego.

Mecz był bardzo istotny dla obu drużyn i układu w tabeli. Zarówno Start jak i Czeluśnica znajdują się w grupie pościgowej za Czarnymi Jasło, dlatego punkty dla obydwu zespołów są niezwykle ważne. Wszystko wskazuje na to, że drużyna z Rymanowa wraca na zwycięską ścieżkę.

Mecz został rozegrany w bardzo porywistym wietrze. W I połowie z wiatrem grali gospodarze, którzy obydwa gole strzelili po stałych fragmentach gry. Pierwszą bramkę zdobyli po zagraniu z rzutu wolnego Rafała Nikodego. Mierzący 190 centymetrów wzrostu Georgelas Nkeni Lukanzu klatką piersiową wepchnął piłkę do bramki „Czelsi”. Drugi gol – tzw. do szatni - padł po zagraniu także Rafała Nikodego, ale tym razem z rogu i pochodzący z Demokratycznej Republiki Konga uniwersalny zawodnik z bliska pokonał Gracjana Zająca.

W II połowie wiatr był sprzymierzeńcem Czeluśnicy, która zagrała ofensywnie, atakowała, ale tylko raz udało się gościom pokonać bramkarza Startu. Szymon Sabik z bliska zamknął dośrodkowanie z rzutu wolnego. Trener Marcin Łukaczyński dokonał ofensywnych zmian, stawiając wszystko na jedną kartę. „Czelsi” zabrakło trochę szczęścia i po końcowym gwizdku powody do zadowolenia mieli tylko gospodarze.

W Starcie po długiej przerwie spowodowanej kłopotami zdrowotnymi pojawił się w końcówce meczu na boisku Filip Brożyna. W Czeluśnicy brakowało pauzującego za kartki Damiana Honkisza.

- Budujemy fajną atmosferę w drużynie i to jest najważniejsze. To podstawa do osiągania sukcesów, a o awansie nie rozmawiamy. Udało się nam wygrać i z tego się cieszymy. Mieliśmy też sporo szczęścia. W pierwszej połowie wiatr pomagał nam, w drugiej pomagał Czeluśnicy. Dla nas to był – tak uważam – najcięższy mecz w tym sezonie. Czeluśnica to bardzo solidny zespół, mający zawodników o dużych umiejętnościach. W pierwszej połowie zagraliśmy 30 solidnych minut. W drugiej musieliśmy się trochę cofnąć, oddać pole rywalom, bo grając pod wiatr ciężko utrzymać się przy piłce. Cieszymy się, super z trzech punktów po ciężkim meczu z wymagającym rywalem

– powiedział nam trener Startu Rymanów Bartosz Dworzański.

Trener Czeluśnicy Marcin Łukaczyński odczuwał spory niedosyt po meczu w Rymanowie.

– Najbardziej boli, że straciliśmy gole po stałych fragmentach gry. Musimy być bardziej aktywni we własnym polu karnym, gdy piłki są grane na wysokiego, silnego zawodnika. W drugiej połowie była u zawodników ogromna mobilizacja, chęć, determinacja wygrania meczu. Nikt nie odpuszczał. Przeważaliśmy, mieliśmy mecz pod kontrolą. Remis byłby sprawiedliwszy. W drużynie jest ogromna wola rehabilitacji w następnym spotkaniu. Mecz z Czarnymi Jasło będzie wykładnikiem naszej siły

– podkreślił Marcin Łukaczyński.

Najbliższy mecz LKS Czeluśnica rozegra w niedzielę (5 listopada, godz. 14) na swoim stadionie z Czarnymi Jasło. Natomiast Start Rymanów wyjeżdża na mecz do Ustrzyk Dolnych.

Mecz XIII kolejki (29 października):
Start Rymanów – LKS Czeluśnica 2-1 (2-0)
1-0 Georgelas Nkeni Lukanzu (13), 2-0 Georgelas Nkeni Lukanzu (45), 2-1 Szymon Sabik (60)

Start: Maksim Shyshlou - Grzegorz Gierlasiński, Paweł Litarowicz (13 Patryk Sajdak), Wiktor Dul, Mikołaj Szczurek (65 Damian Baran) – Paweł Pelczarski, Georgelas Nkeni Lukanzu - Rafał Nikody, Dominik Kowalski (46 Bartłomiej Wojtasik) - Radosław Macnar (80 Filip Brożyna), Karol Sęp (73 Radosław Nikody); na ławce rezerwowych: Mateusz Dworzański, Maciej Muzyka, Kacper Mazurkiewicz; trener Bartosz Dworzański.
Czeluśnica: Gracjan Zając - Ivan Perez, Szymon Sabik, Jakub Goleń, Kamil Kasperkowicz (60 Mateusz Krakoś) – Łukasz Urban (80 Przemysław Musiał), Volodymyr Hudyma - Sebastian Meier (46 Duvan Martinez), Kamil Majka (90 Bartosz Stasz) - Patryk Tłuściak, Oleh Vlasov (75 Maciej Sowa); na ławce rezerwowych: Igor Wanat, Jakub Wyderka, Jakub Kozicki, Andrzej Jakubowski; trener Marcin Łukaczyński.
Sędziowali: Jakub Kozner oraz Mateusz Gumienny i Wojciech Biały (wszyscy z Krosna). Żółte kartki: Mikołaj Szczurek, Georgela Nkeni Lukanzu, Bartłomiej Wojtasik, Radosław Nikody – Ivan Perez.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto