Tempo Nienaszów nie zwalnia …tempa. Kolejne zwycięstwo z Wiki Sanok

Goście kontrolowali sytuację na boisku od początku. Szybko objęli prowadzenie po centrze Miłosza Gierlasińskiego w pole karne, gdzie Adam Osiniak – nie bez udziału bramkarza Wiki – tak nieszczęśliwie interweniował, że piłka wpadła do sanockiej bramki.

Wiki częściej utrzymywało się przy piłce, budowało akcje, ale czyniło to bardzo wolno i nie stwarzało groźnych sytuacji pod bramką Wiktora Cyrana, który przez większą część meczu był całkowicie bezrobotny. Tempo miało mecz pod kontrolą, grało mądrze, ekonomicznie, przerywając akcje ofensywne gospodarzy już na ich połowie boiska. Inna rzecz, że zagrania Wiki były bardzo czytelne.

Drugą bramkę Tempo zdobyło po dalekim zagraniu z rzutu wolnego Krzysztofa Kiełtyki w pole karne, gdzie Łukasz Świątek odegrał piłkę do Miłosza Gierlasińskiego, a ten sprytnym strzałem pokonał Dawida Czarneckiego. Po tej bramce wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty, ale nic bardziej mylnego.

Wiki – po wejściu na boisko grającego trenera Patryka Fryca – śmielej zaatakowało. Najpierw strzał Adama Osiniaka obronił w dobrym stylu Wiktor Cyran. Chwilę później gospodarze zdobyli kontaktowego gola właśnie po dośrodkowaniu Patryka Fryca i strzale Damiana Pielecha.

Ostatnie 10 minut meczu było emocjonujące. Wiki chciało uratować remis i dalekie wrzuty z autu Patryka Fryca oraz wykonywane przez niego stałe fragmenty gry (rzuty wolne i rożne) napędziły trochę strachu Tempu. Goście wyprowadzali dynamiczniejsze akcje i w ostatniej minucie doliczonego czasu gry – po podaniu Krzysztofa Kiełtyki - Arkadiusz Majka w swoim stylu, dryblując i mijając dwóch defensorów i bramkarza Wiki, pogrążył gospodarzy.

- Zagraliśmy dobry mecz. Przez większą część spotkania kontrolowaliśmy przebieg, nie dopuszczaliśmy do groźnych sytuacji. W pierwszej połowie mieliśmy jeszcze dwie sytuacje do zdobycia goli. Cieszymy się z kolejnego zwycięstwa. To dla nas mega sprawa. Mamy 17 punktów, w co pewnie nie wszyscy przed sezonem wierzyli

– powiedział nam trener Tempa Grzegorz Munia. Drużyna z Nienaszowa z bilansem 5-2-0 (bramki 19-7 ) lideruje. Z wszystkich drużyn Tempo ma najwięcej strzelonych bramek.

Najbliższy mecz Tempo rozegra w niedzielę (24 września, godz. 15:30) na swoim stadionie z LKS Skołyszyn. Natomiast Wiki Sanok w VIII kolejce pauzuje.

Mecz VII kolejki (17 września):
Wiki Sanok – Tempo Nienaszów 1-3 (0-1)
0-1 (Adam Osiniak (7, samobójcza), 0-2 Miłosz Gierlasiński (64), 1-2 Dominik Pielech (80), 1-3 Arkadiusz Majka (90+4)
Wiki: Dawid Czarnecki – Gabriel Furdak, Adam Osiniak, Mateusz Sokołowski (88 Miłosz Dobrowolski), Mateusz Gawlewicz - Kacper Rudy (57 Łukasz Lachiewicz), Arkadiusz Femin, Dawid Pelc, Filip Pielech (57 Patryk Fryc) – Dominik Pielech, Mateusz Kuzio (51 Petro Velychko); na ławce rezerwowych: Grzegorz Woźny, Szymon Pluskwik, Kacper Bolanowski, Paweł Tarapacki; trener Patryk Fryc.
Tempo: Wiktor Cyran – Gabriel Gierlasiński, Michał Wygonik, Grzegorz Munia, Arkadiusz Musiał (76 Konrad Gołąb) - Łukasz Świątek, Miłosz Gierlasiński (87 Radosław Majka), Krzysztof Kiełtyka - Mateusz Kurdziel, Arkadiusz Majka - Wojciech Kiełtyka (86 Radosław Słota); na ławce rezerwowych: Tomasz Misiołek, Dominik Romanek; trener Grzegorz Munia.
Sędziowali: Przemysław Gancarz (Jedlicze) oraz Piotr Farion (Jedlicze) i Dominik Wiklowski (Krosno). Żółte kartki: Kacper Rudy, Filip Pielech, Adam Osiniak, Mateusz Gawlewicz.