Tłumy najbliższych, przyjaciół i kibiców pożegnały Kubę Procanina [ZDJĘCIA]

Grzegorz Michalski
Grzegorz Michalski
W piątek o godz. 14 odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Jakuba Procanina. 26-letni siatkarz z Jasła przegrał prawie 7-letnią walkę z nowotworem. „Procę” żegnały tłumy, nie tylko najbliższych czy przyjaciół, ale też ludzi, którzy znali go z parkietu i kibicowali na każdym meczu. - Zwykły chłopak z Sobniowa poruszył serca wielu. W czasie Twojej choroby często mówiło się, że grasz najważniejszy set w życiu, ale Ty nigdy nie grałeś, po prostu byłeś sobą: życzliwy, przyjazny, wojownik ze szczerym uśmiechem – mówił podczas ceremonii jeden z kibiców.

Msza święta pogrzebowa została odprawiona w kościele parafialnym w Sobniowie. - Są takie sytuacje w życiu, w których przy drugiej osobie trzeba być. I to wszystko, co możemy zrobić. Pan Bóg pokazuje, że w tej trudnej sytuacji on jest i jest przy nas – mówił w czasie kazania ksiądz Mateusz Wielgosz, który przez 9 lat chodził z Kuba do jednej klasy. W słowie skierowanym do wiernych nie zabrakło odniesienia do siatkówki – ukochanej dyscypliny śp. Jakuba.

- Życie ma wiele wspólnego z piłką siatkową. W drużynie wszyscy są ważni, nie ma nieważnego. I również w Kościele każdy jest ważny, wszyscy są na równi. Pan Bóg tak samo wszystkich kocha. W meczu piłki siatkowej każde zagranie i każda akcja ma znaczenie. Nie ma nieważnych piłek, bo jedna akcja czasem tak zmotywuje zespół, że wygra mecz. Co więcej, jeśli ktoś z zespołu zawali, to cały zespół ciągnie w dół. Każdy mecz ma swój początek i koniec. Mecz Kuby się już skończył

– słyszeliśmy podczas kazania.

Na zakończenie eucharystii głos z ambony zabrał jeden z kibiców drużyny MKS MOSiR Jasło, w której grał Kuba. - Łączyłeś w najbliższej rodzinie, na boisku, w sporcie, wśród przyjaciół i kolegów. I robisz to nadal – mówił. Wspominał, że kiedy rozmawiał z Kubą po amputacji ręki w Warszawie, to śp. Kuba nie narzekał. - Nie mówiłeś o tym jak Ci ciężko, ale mówiłeś o tym, co zamierzasz zrobić, żeby żyć normalnie i samodzielnie. Dla Magdy i Frania byłeś gotowy na wszystko, na każdy wysiłek. Mówiłeś, że Franio sprawił, że masz nowe siły. Doceniałeś drobne rzeczy i małe gesty. Cieszyłeś się każdym człowiekiem, o czym mogą powiedzieć osoby z rodziny, przyjaciele, koledzy z boiska, także ci, z przeciwnych drużyn. Wiemy, że wszystko co robiłeś, to robiłeś na maksa – mówił kibic.

Wspominał, że pożegnany dzisiaj Kuba był dla kolegów jak tato: poklepał po ramieniu, podpowiedział, podwiózł. - Kuba dopingować Ciebie na hali to był zaszczyt. Dzisiaj wierzę głęboko, że wysoki lekko pochylony chłopak, z torbą sportową przerzuconą przez ramię przechodzi właśnie do lepszego życia. „Proca” spoczywaj w pokoju – zakończył. Po czym w całej świątyni rozległy się brawa.

Ciało śp. Jakuba zostało złożone do grobu na cmentarzu parafialnym w Sobniowie. Zanim to nastąpiło z głośników wybrzmiał utwór „We Are the Champions”, a kibice i koledzy z drużyny po raz ostatni skandowali po kibicowsku, tak jak przed każdą zagrywką: „Kuba Procanin” (i oklaski).

Podczas uroczystości – zgodnie z życzeniem Kuby – odbyła się zbiórka do puszki na rzecz Marysi Guściary z Tarnowa, która ma 9 miesięcy i jest chora na rdzieniowy zanik mięśni (SMA).

“Bodyguard” lekiem na hejt?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie