MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W hicie sezonu Czarni Jasło pogromcą Startu Rymanów. Pół tuzina goli lidera w meczu z wiceliderem!

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
W meczu na szczycie krośnieńskiej klasy okręgowej lidera z wiceliderem Czarni Jasło pokonali Start Rymanów 6-0
W meczu na szczycie krośnieńskiej klasy okręgowej lidera z wiceliderem Czarni Jasło pokonali Start Rymanów 6-0 Marek Dybaś
W meczu XXVI kolejki klasy okręgowej Czarni Jasło pokonali bardzo wysoko Start Rymanów. Tak łatwego zwycięstwa lidera z wiceliderem chyba nikt się nie spodziewał. Pół tuzina goli Czarni w tym sezonie strzelili w rundzie jesiennej tylko Ostoi Kołaczyce na stadionie w Bieździadce. Teraz powtórzyli wynik i to z wiceliderem!

Jeżeli gra pierwsza drużyna z drugą w tabeli to taki mecz nie może być inaczej określany jak mianem hitu nie tylko kolejki, rundy, ale też sezonu. Ciężar gatunkowy spotkania robił swoje – obie drużyny z szansami na awans. Okazało się, że efektowne zwycięstwo Czarnych przyszło łatwiej niż we wcześniejszych meczach.

Po wyrównanym początku, kiedy to Karol Rzońca i Marcin Janus (Damian Pelczarski przerzucił piłkę nad poprzeczką) oraz Dominik Kowalski, mieli szanse na zdobycie goli, Czarni konsekwentnie dążyli do zdobycia gola. A, że mają w swoich szeregach doskonale znanego w Rymanowie Radosława Macnara, który zaliczył czwarty dublet w rundzie wiosennej, to też każde defensywa musi mieć się na baczności. Z tą formacją w Starcie nie jest najlepiej, czego dobitnym przykładem jest strata drugiej bramki. Takich błędów w polu karnym nie można popełniać, gdy w pobliżu jest wspomniany Radosław Macnar. Zadziorność napastnika Czarnych sprawiła, że odebrał piłkę obrońcom, dograł do Marcina Janusa i było 2-0.

W II połowie Czarni z łatwością zdobywali kolejne bramki, a kibice ze zdziwienia przecierali oczy czy aby na pewno Czarni grają z wiceliderem. Rymanowska drużyna nie zagroziła bramce gospodarzy. Jedynie po zagraniu z rogu Huberta Białogłowicza, głową uderzał piłkę Kacper Szura, ale nie trafił w bramkę.

Mecz wywołał bardzo duże zainteresowanie. Tylu kibiców na stadionie przy Śniadeckich nie było już dawno. Fan klub Czarnych przygotował oprawę i z piłkarzami po meczu fetował zwycięstwo. Jasielska drużyna jest o krok od awansu do IV ligi.

Pomeczowe opinie trenerów

Bartosz Dworzański (Start Rymanów):

- Na wynik złożyło się wiele czynników, także kadrowych, ale to nas nie tłumaczy. Czarni wypunktowali nas w każdy możliwy sposób. Nasze słabości tak doszczętnie odkryli. Może niezorganizowanie naszej drużyny w defensywie, otwieraliśmy się za bardzo. Może trzeba było bardziej defensywnie zagrać, tak jak wszyscy próbują z Czarnymi grać. To był chyba nasz największy błąd. Piłka jest okrutna.

Mateusz Ostrowski (Czarni Jasło):

- Mecz był zwieńczeniem tak naprawdę ostatnich dwóch lat. Kiedy dwa lata temu przychodziłem do Czarnych, to nakreśliliśmy sobie plan, założenia, konsekwentnie je realizowaliśmy, mimo, że czasami nie było łatwo. Dzisiaj cieszymy się zupełnie zasłużenie. Stworzyliśmy najlepszy zespół w tej lidze. Zespól, który w gorszych momentach potrafił się zmobilizować. W lepszych cieszył się nieprzesadnie, był stonowany, pracował bardzo regularnie i to przyniosło efekt w postaci dzisiejszego zwycięstwa. Ten mecz jest zwieńczeniem całej pracy. Przeciwnik nie zagroził nam praktycznie ani razu. Wiedzieliśmy, że musimy w tym meczu zabrać przestrzeń w bocznych sektorach przeciwnikowi. To się udało. Skupiliśmy się na fazie przejścia z obrony do ataku. Byliśmy przy tym cierpliwi, stąd taki wynik.
Zespół jest dobrze zbudowany. Są zawodnicy, którzy mają przeszłość w wyższych ligach, są wychowankowie i wszystko to ładnie się zabrało w całość. Cieszę się, że wygrywamy, bo nie zawsze takie mecze się układają, kiedy jest zrobiona odpowiednia otoczka. Dzisiaj kibiców było bardzo dużo, z dopingiem. Chcemy, żeby ten zespół dawał radość, żeby na nasze mecze przychodzili ludzie.

Czarni w sobotę, 1 czerwca, o godz. 17 podejmują Tempo Nienaszów. Natomiast Start także na swoim stadionie zagra z Zamczyskiem Mrukowa (n. 15).

Mecz XXVI kolejki (30 maja):
Czarni 1910 Jasło – Start Rymanów 6-0 (2-0)
1-0 Radosław Macnar (37), 2-0 Marcin Janus (42), 3-0 Radosław Macnar (55), 4-0 Wiktor Fara (67), 5-0 Oskar Polakiewicz (83), 6-0 Sebastian Suszko (90, karny)

Czarni: Łukasz Lepucki - Tomasz Tragarz (87 Mateusz Szot), Sebastian Suszko, Paweł Remut, Jakub Ząbkiewicz – Marcin Janus (84 Adrian Więcek), Rafał Mastaj - Mateusz Michoń, Wiktor Fara (74 Oskar Polakiewicz) - Karol Rzońca (78 Karol Potera) – Radosław Macnar (84 Piotr Morajda); na ławce rezerwowych: Patryk Szostak, Piotr Kosiba; trener Mateusz Ostrowski, II trener Tomasz Paluch.
Start: Damian Pelczarski – Karol Sęp, Paweł Litarowicz, Bartłomiej Dereniowski, Bartłomiej Wojtasik (87 Arkadiusz Madej) - Kacper Szura, Radosław Nikody (84 Filip Sołtysik), Filip Brożyna (46 Paweł Pelczarski) - Rafał Nikody (81 Remigiusz Pisula), Hubert Białogłowicz - Dominik Kowalski (87 Jakub Mazurkiewicz); na ławce rezerwowych: Kacper Mazurkiewicz, Mikołaj Szczurek; trener Bartosz Dworzański.
Sędziowali: Jakub Kozner (Krosno) oraz Rafał Krężałek (Klimkówka) i Jacek Jastrzębski (Krościenko Wyżne). Żółte kartki: Jakub Ząbkiewicz, Rafał Mastaj, Marcin Janus, Oskar Polakiewicz – Radosław Nikody. Widzów około 1 tys.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto