Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

81. rocznica likwidacji getta w Nowym Żmigrodzie. W Hałbowie uczczono pamięć zamordowanych Żydów [ZDJĘCIA]

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Obchody 81. rocznicy likwidacji getta żmigrodzkiego przy zbiorowej mogile Żydów w Hałbowie
Obchody 81. rocznicy likwidacji getta żmigrodzkiego przy zbiorowej mogile Żydów w Hałbowie Bogdan Hućko
W 81. rocznicę likwidacji getta w Nowym Żmigrodzie, w niedzielę (9 lipca), przy zbiorowej mogile w Hałbowie, gdzie w 1942 roku Niemcy zamordowali 1250 Żydów, odbyła się uroczystość upamiętniająca tamte tragiczne wydarzenia. Organizatorem ekumenicznego spotkania była Gmina Chrześcijańska im. Leona Karcińskiego w Nowym Żmigrodzie, opiekująca się od 2001 r. zbiorową mogiłą.

W Hałbowie 7 lipca 1942 r. Niemcy zamordowali - jak wynika z zamieszczonej tablicy - 1250 Żydów, głównie z Nowego Żmigrodu oraz najprawdopodobniej także przywiezionych wcześniej z Łodzi i być może z innych miast. Miejsce kaźni znajduje się w lesie przy drodze prowadzącej z Nowego Żmigrodu do Krempnej.
Uczestnicy upamiętnienia tamtych wydarzeń przeszli w milczeniu leśną drogą, którą Niemcy gnali żmigrodzkich Żydów na miejsce zagłady. Wzdłuż ścieżki Stowarzyszenie Gmina Chrześcijańska ustawiło tabliczki z nazwiskami rodzin zamordowanych.

Likwidacja getta

Po wybuchu II wojny światowej i zajęciu Nowego Żmigrodu przez Niemców, ludność żydowska była represjonowana. Odebrano im majątki, zablokowano konta, pozbawiono środków do życia. Wykonywali różne prace i usługi na rzecz okupanta. Obie synagogi zostały wyburzone. W maju 1942 roku zapadła decyzja o utworzeniu getta żmigrodzkiego.

- Zostało zlokalizowane we wschodniej pierzei rynku, począwszy od środka rynku po ulicę Wałową. Wówczas zaczęło się bardzo trudne życie tej ludności. 7 lipca 1942 roku z rozporządzenia starosty jasielskiego Waltera Gentza nastąpiła likwidacja getta żmigrodzkiego. Wszystkich Żydów spędzono na rynek, następnie popędzono na plac przy moście w kierunku Gorlic. Właścicielem tej posiadłości był Władysław Bal. Zostali w bestialski sposób załadowani na samochody i wywiezieni do Hałbowa. Starosta Gentz, słynący z wyjątkowego okrucieństwa, uczestniczył osobiście przy załadunku. Żydów wcześniej powiadomiono, że jadą do pracy i informowano ich, żeby zabrali wartościowe przedmioty. Na miejscu kazano im kosztowności złożyć na rozpostartej plandece

– przypomniał wydarzenia sprzed 80 lat prezes Gminy Chrześcijańskiej Zdzisław Senczak, który przedstawił historię społeczności żydowskiej w Nowym Żmigrodzie.

- Zostali zamordowani tylko dlatego, że byli Żydami

– podkreślił Zdzisław Senczak.

Potomek ocalałych

W upamiętnieniu okrutnych wydarzeń sprzed 81 lat wziął udział m.in. potomek żmigrodzkich Żydów Stuart Schear z Nowego Jorku. Na tą okoliczność założył modlitewny tałes, który jego pradziadek Moses Marcus Lang otrzymał od rodziny podczas pobytu w Nowym Żmigrodzie w latach 20. minionego wieku.

- Mój pradziadek urodził się w 1864 roku w Nowym Żmigrodzie w domu pod numerem 138 między starą synagogą a rynkiem w rodzinie piekarzy. W wieku 17 lat wyemigrował do Nowego Jorku

– powiedział Stuart Schear, spokrewniony z rodziną żmigrodzkich Langów. W latach 80. minionego wieku rodzina Langów, mieszkająca w USA, podarowała działkę, na której zostało wybudowane przedszkole w Nowym Żmigrodzie.

- Zagłada była tak ogromnym wydarzeniem, że będąc tutaj chcę uczcić, uszanować członków mojej rodziny, których zamordowano. Nie wchodząc w szczegóły tego mordu, jak ich zamordowano, obecność tutaj przy mogile jest dla mnie jakby bycie świadkiem. Zobowiązani jesteśmy do przeciwstawiania się nienawiści z jakiegokolwiek powodu wszędzie

– powiedział nam Stuart Schear, pytany czym jest dla niego obecność w miejscu tak okrutnej zbrodni.

Modlitwa za zamordowanych

Przy mogile za dusze pomordowanych modlili się przedstawiciel naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha – Shabbos Kestenbaum, ks. Andrzej Żuraw, proboszcz greckokatolickiej parafii pw. Opieki Najświętszej Marii Panny w Komańczy i ks. dr Paweł Batory, dyrektor Wydziału Architektury i Sztuki Kościelnej Diecezji Rzeszowskiej – diecezjalny konserwator zabytków.

Pod opieką Gminy Chrześcijańskiej

Od 2001 roku zbiorową mogiłą w Hałbowie opiekuje się Stowarzyszenie Gmina Chrześcijańska im. Leona Karcińskiego z Nowego Żmigrodu. Miejscu spoczynku ofiar hitlerowskiego barbarzyństwa groziło nawet osunięcie wraz ze skarpą. Po wykonaniu prac zabezpieczających, w 2021 r. przeprowadzono renowację pomnika głównego oraz macew dzięki dotacji Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu uzyskanej z programu „Groby i cmentarze wojenne w kraju” oraz pieniędzy własnych stowarzyszenia.

Z materialnych śladów po mieszkańcach Nowego Żmigrodu wyznania mojżeszowego zachował się jedynie kirkut z początków XVII wieku. Na prawie dwuhektarowym cmentarzu znajduje się się około 600 macew, z czego ponad sto jest w bardzo dobrym stanie. Kirkutem opiekuje się Towarzystwo Miłośników Nowego Żmigrodu.

Pierwsi Żydzi zamieszkali w Żmigrodzie już w 1410 roku, a sto lat później było już ich więcej niż pozostałych mieszkańców miasteczka. Pod koniec XVI wieku utworzyli kahał, czyli gminę. W 1606 roku istniała w miasteczku synagoga. Na początku XVIII wieku nastąpił duży wzrost liczby semickich mieszkańców miasta. Gmina żydowska podporządkowała sobie wspólnoty z innych miast m.in. Jasła i Gorlic. W Żmigrodzie istniała nawet szkoła religijna. Ludność żydowska oscylowała w granicach 50 procent wszystkich mieszkańców. Bywały też lata, że liczba żydowskich mieszkańców przekraczała 50 procent i Nowy Żmigród był typowym sztetlem.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto