Gruba kasa na wymianę oświetlenia ulicznego w Jaśle. Ma być jaśniej i oszczędniej

Pieniądze na inwestycje zostaną przekazane do miasta z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pożyczka udzielona miastu na preferencyjnych zasadach zostanie spłacona z oszczędności, które wynikną ze zmiany opraw z sodowych na ledowe.

- Z doświadczenia z poprzedniej wymiany wiemy, że oszczędności wahają się w granicach 50 procent. Zadanie będzie realizowanie wspólnie ze Związkiem Gmin Dorzecza Wisłoki, który jest koordynatorem całego projektu. Wykonawca inwestycji zostanie wyłoniony w przetargu

– tłumaczy Jacek Borkowski, skarbnik miasta.

Historia wymiany lamp w mieście rozpoczęła się jeszcze w 2019 roku. Wówczas władze Jasła rozpoczęły negocjacje z NFOŚiGW w sprawie udzielenia preferencyjnej pożyczki. – Negocjacje nie przyniosły oczekiwanego rezultatu – nie ukrywa skarbnik Borkowski. Wtedy też radni podjęli uchwałę dotyczącą tej inwestycji, a miejscy urzędnicy rozpoczęli przygotowania do realizacji. Ubiegłoroczny wybuch epidemii również opóźnij rozmowy z funduszem w sprawie kasy na wymianę oświetlenia, więc do inwestycji przystąpiono w tym roku. Skarbnik Jacek Borkowski nie ukrywa, że w związku z gwałtownym wzrostem kosztów inwestycji i rosnącymi cenami inwestycja musi wystartować jak najszybciej, stąd radni otrzymali uchwałę dotyczącą wyrażenia zgody na zaciągnięcie pożyczki na ponad 3,4 mln zł.

– Wymiana lamp zawieszonych na słupach obejmie całą resztę oświetlenia w mieście, która nie była modernizowana – tłumaczy Ryszard Pabian, burmistrz Jasła. W jaśle będzie wymienionych 1718 sztuk lamp - 1333 w ramach oświetlenia ulicznego. Pozostałe to oświetlenie na terenie parków i placów. mają być wymienione na oprawy LED przystosowane do pracy zgodnie z harmonogramem redukcji mocy. - Założenie jest takie, że zostanie wygenerowana roczna oszczędność na poziomie 1900 MWh. Cena samej energii MWh to jest 325 zł. Roczna oszczędność to około 449 tys. zł. Okres zwrotu to jest ponad 7 lat – opisuje Andrzej Czernecki, radny miejski i jednocześnie Przewodniczący Zarządu Związku Gmin Dorzecza Wisłoki.

Z kolei Bogdan Pięta, miejski energetyk dodaje, że ceny energii rosną z roku na rok, więc oszczędność, jaka wyniknie z wymiany lamp w przyszłym roku może być jeszcze wyższa. Koszt wymiany jednej lampy waha się w okolicach 1500 zł. Do tego dochodzą jeszcze koszty związane z robocizną, utylizacją starych lamp oraz koszty redukcji mocy, które miasto musi ponieść na rzecz PGE – dystrybutora energii na terenie miasta.

Modernizacja oświetlenia ulicznego, to wymiana żarówek i opraw. Radny Krzysztof Czeluśniak zastanawia się, co ze starymi, zniszczonymi słupami, które szpecą krajobraz miasta. - Lampy na ulicy Krasińskiego, Szkolnej i przy Jagiełły są w opłakanym stanie – wylicza radny Czeluśniak. Burmistrz Pabian tłumaczy, że projekt obejmuje jedynie wymianę żarówek, bez słupów, a prośby o wymianę słupów kierowane są do PGE. - Nasze wielokrotne monity do PGE nie przynoszą rezultatów. Do tej chwili na części miasta m.in. ulica 17-go stycznia, na ul. 3-go maja i Kołłątaja wymieniliśmy słupy we własnym zakresie – tłumaczy gospodarz miasta. Koszt odnowienia słupa jest zbliżony do kosztu remontu.

**ZOBACZ TAKŻE:

**