Do zdarzeń, które wzięły pod lupę organy ścigania doszło w marcu 2022 r. w podjasielskiej Zimnej Wodzie. Okoliczni mieszkańcy, zaniepokojeni setkami worków ze śmieciami składowanymi na terenie należącym do Grzegorza Schabińskiego (zgodził się na podanie pełnych personaliów i publikacji wizerunku - red.) oraz pracującą tam w jego obecności koparką interweniowali u sołtysa, który wezwał policję.
Kilka dni wcześniej urząd gminy zobowiązał właściciela działki do jej uprzątnięcia.
- To uprzątnięcie polegało na… zakopaniu tych śmieci. Następnego dnia zaczęto je odkopywać - relacjonował nam mieszkaniec wsi.
Śmieci w wykopanym dole
Policja przeprowadziła oględziny działki z udziałem pracowników ochrony środowiska z Jasła i Rzeszowa. Pobrano próbki ziemi i wody podziemnej.
- Wykazały słaby stan chemiczny wód ze względu na wysokie stężenie ogólnego węgla organicznego (OWO). Wartości pozostałych badanych wskaźników nie przekroczyły wartości granicznych ustalonych dla dobrego stanu wód podziemnych (…). W wyniku badania składu morfologicznego odpadów wyodrębniono odpady spożywcze pochodzenia roślinnego, odpady papieru i tektury, odpady tworzyw sztucznych, odpady materiałów tekstylnych, odpady szkła, odpady metali, odpady organiczne pozostałe i odpady mineralne pozostałe - podała w sierpniu 2022 r. Katarzyna Piskur, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie.
Śledztwo w sprawie, zakończone skierowaniem do sądu aktem oskarżenia prowadziła jasielska prokuratura rejonowa. Zarzuciła Grzegorzowi Schabińskiemu czyn z art. 183 par. 1 Kodeksu karnego (nieodpowiednie postępowanie z odpadami), zagrożony karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
- Zgodnie z zarzutem, od 5 do 14 marca br. w Zimnej Wodzie, wbrew przepisom składował odpady poprzez zakopanie ich w gruncie, w wykopanym w tym celu dole o wymiarach 14x15 metrów bez odpowiedniego zabezpieczenia składowiska w takich warunkach i w taki sposób, że mogło to spowodować obniżenie wartości wody. Podejrzany nie przyznał się do tego - informowała Grażyna Krzyżanowska, prokurator rejonowy w Jaśle.
Grzegorz Schabiński zaprzeczał, jakoby miał cokolwiek wspólnego ze śmieciami ujawnionymi na działce. Od początku działań śledczych w tej sprawie podkreślał, że dzierżawią ją cztery firmy.
- Jest mi przykro za to, co się stało (…). Szkody zostały naprawione. Uważam temat za zakończony - mówi nam przedsiębiorca po ujawnieniu zakopanych śmieci.
Sąd: Jest winny
Proces Schabińskiego toczył się w Sądzie Rejonowym w Jaśle od grudnia 2022 r. Zakończył się przed kilkoma dniami, a wyrok ogłoszono w czwartek 25 stycznia.
- Oskarżony został skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na okres próby dwóch lat. Został też zobowiązany do pisemnego informowania kuratora - co sześć miesięcy - o przebiegu okresu próby, oraz do zapłaty nawiązki w wysokości 20 tys. zł na rzecz Narodowego Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Oprócz tego zasądzono koszty postępowania i opłaty na rzecz Skarbu Państwa - przekazał Artur Lipiński, rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie.
Wyrok jest nieprawomocny.
Biznesmen: Posadzę 1000 drzew i krzewów
Choć Grzegorz Schabiński nie przyznawał się do popełnienia zarzuconych mu czynów, po ogłoszeniu wyroku zdecydował się przeprosić.
W całości biorę odpowiedzialność za to co się stało i całą winę także biorę na siebie. Nie będę mówił o okolicznościach, bo są w tym wypadku już drugoplanowe. Przyszło mi się zmierzyć (...) z karą i pragnę powiedzieć, że przyjmuje ją na siebie z pochyloną głową. Zapewniam ze swojej strony, że życie uczy mnie przede wszystkim na własnych błędach. Które popełniam. Pragnę przekazać wszystkim jedno słowo: przepraszam - napisał nam w piątek Schabiński.
Zaznaczył, że dokona "zadośćuczynienia wobec przyrody".
- Posadzę 1000 drzew, krzewów i dzisiaj to deklaruję wszem i wobec. Sąd mnie skazał i jest to dla mnie wielka nauczka przede wszystkim, jako dla człowieka - zapewnił biznesmen.
Jak powiedziała nam prokurator rejonowy w Jaśle Katarzyna Skrudlik-Rączka, kara zasądzona nieprawomocnie wobec Schabińskiego jest "bardzo zbieżna" z tą, o jaką wnioskowała prokuratura.
Grzegorz Schabiński ma 39 lat. Znany jest w regionie jako aktywny biznesmen, prowadzący m.in. kilka restauracji i hoteli, firmę wędliniarską, jak również Muzeum Lizaka oraz Muzeum Złotej Rybki. Szerszą popularność zdobył przed dekadą za sprawą udziału w telewizyjnym programie "Kuchenne rewolucje".
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?