Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych w Jaśle. 39. rocznica męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Duchownych Niezłomnych w Jaśle
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Duchownych Niezłomnych w Jaśle Bogdan Hućko
W 39. rocznicę męczeńskiej śmierci księdza Jerzego Popiełuszki, zamordowanego 19 października 1984 roku przez funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa, w czwartek (19 października) odbyły się w Jaśle uroczystości upamiętniające kapelana „Solidarności”.

Od 5 lat w tym dniu obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych. Uroczystość rozpoczęła się w kościele pw. św. Stanisława BM modlitwą różańcową z rozważaniami przygotowanymi przez Stowarzyszenie „Solidarni w Jaśle” – ostatni różaniec błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki.

Wieczornej mszy świętej koncelebrowanej przewodniczył ks. Dariusz Weryński, proboszcz parafii pw. św. Stanisława BM. „Kościółek” wypełniły poczty sztandarowe szkół oraz NSZZ „Solidarność” Zakładu Gazowniczego oraz Gamratu w Jaśle. Msza święta sprawowana była w intencji Duchownych Niezłomnych i rychłej kanonizacji błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki.

Kim jest kapłan w dzisiejszym świecie

W homilii ks. Łukasz Ślusarczyk z parafii pw. św. Stanisława BM, pytał kim jest kapłan w dzisiejszym świecie, czy kapłaństwo jest dzisiaj aktualne i potrzebne i co to znaczy być kapłanem.

- Pytamy w Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych, którzy swoją postawą dali świadectwo wierze, męstwu i patriotyzmowi. Kapłaństwo to coś wielkiego, to pomaganie samemu Bogu. To nie jest pomysł ludzki, ale Chrystus sam postanowił wybrać niektórych ludzi i włożył w ich ręce trzy dary, którymi powinni dzielić się ze światem. To są dary od Boga, ale rozdawane namaszczonymi rękami kapłanów

– mówił ks. Łukasz Ślusarczyk.

Kaznodzieja podkreślił, że najważniejszymi darami są ofiara, Ewangelia i miłosierdzie.

– Ofiara Chrystusa na krzyżu zamknięta dzisiaj w kawałku eucharystycznego Chleba. Ona daje nam wszystkim życie wieczne. Bóg sam walczy o nasze życie i pragnie, aby kapłani składali tę ofiarę i rozdawali Chrystusa wszystkim jako Chleb życia wiecznego. Jako ludzie słabi, biorący ten święty Chleb w ręce, możemy powtórzyć za św. Janem Pawłem II: „przecież nie wolno Ci Panie ufać takiemu jak ja”. A jednak Bóg jest zakochany w człowieku, ufa nam. Łatwiej jest niekiedy hostię podnieść w górę niż własne człowieczeństwo. (…) Potrzeba więc rąk, aby stanowiły bezpieczne schronisko Bożej miłości. I takie dłonie miał ksiądz Jerzy Popiełuszko. Były one bezpiecznym schronieniem wolności i prawdy. Ksiądz Jerzy nie lękał się niczego, bo był wewnętrznie wolny

– podkreślił ks. Łukasz Ślusarczyk, który przytoczył relacje świadków z życia ks. Jerzego Popiełuszki.

– Na imieninach księdza Jerzego wszyscy życzyli mu wolności w czasach, gdy wszyscy byli spragnieni wolności w Ojczyźnie. A ksiądz Jerzy powiedział: ale przecież ja jestem wolny.

- Drugi Boży dar, który niosą kapłani to Ewangelia, światło naszego życia. Mówić o Bogu rozkrzyczanemu światu. Jak to robić dzisiaj? Jest tyle słów, które są komentarzem, opinią, czasem mędrkowaniem, ale nie są słowem Boga, dlatego trzeba najpierw zamilczeć, uklęknąć, usłyszeć i dopiero głosić. Ksiądz Jerzy umiłował nade wszystko pełnienie woli Bożej, oparł się pokusie życia w świętym spokoju, bezkompromisowo głosił prawdę Ewangelii, stając się Bożym zasiewem dla wzrostu wiary Kościoła na polskiej ziemi w trudnych czasach komunizmu. I wreszcie kapłani niosą trzeci dar – miłosierdzie dla świata. To miłosierdzie przywraca wiarę w życie wieczne, ale również zaprasza, by ocierać ludzkie łzy, bo dziś trzeba powoli, z troską ocierać ludzkie rany. Może dlatego ksiądz Jerzy na obrazku prymicyjnym wybrał słowa: „Posyła mnie Bóg, abym głosił Ewangelię i leczył rany serc zbolałych”

– mówił ks. Łukasz Ślusarczyk.

Zobowiązanie aby czcić ich pamięć

Kaznodzieja zaznaczył, że w tym dniu dziękujemy za kapłana, który „oddał swoje życie w służbie miłości miłosiernej”.

- Zawsze skromny, pełen chęci służenia innym. Pomimo szykan, pomówień, oszczerstw był obrońcą godności człowieka, ludzkich praw do wolności. I także w naszych czasach, już jako błogosławiony Kościoła, pokazuje nam co to znaczy zło dobrem zwyciężać. I może warto, gdy w naszej Ojczyźnie po raz piąty przeżywamy Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych, zobaczyć właśnie takich kapłanów, którzy miłowali Boga i Ojczyznę ponad wszystko. Zapłacili oni często najwyższą cenę, ponosząc śmierć z rąk niekiedy nigdy nie ujawnionych sprawców. Duchowni ginęli z polskimi oficerami w Katyniu, Charkowie, Miednoje, w trakcie Powstania Warszawskiego, czy w czasie powojennej konspiracji, ale także w czasach podziemia solidarnościowego. To między innymi biskup Antoni Baraniak, ks. Stefan Niedzielak, ks. Sylwester Zych, ks. Stanisław Dobrzański i wielu innych. Dzisiaj dla nas żyjących w wolnej Ojczyźnie, śmierć tych kapłanów jest pewnym zobowiązaniem aby czcić ich pamięć. Jak powiedział ksiądz Jerzy, miłość i prawdę można krzyżować, ale nie można jej do końca zabić

-podkreślił duchowny.

- Zmieniły się czasy, zmieniły się sposoby męczeństwa i trzeba nam powiedzieć, że jest męczeństwo krwi, ale jest też dzisiaj męczeństwo ducha. Wielu cierpi męki duchowe aby dochować wierności, by być wierzącym, szlachetnym, uczciwym człowiekiem. Nas nie ścigają dzisiaj prześladowcy, może nie grozi nam śmierć za wiarę, ale wieje wokół nas wiatr wydmuchujący szlachetne postanowienia, pragnienie świętości, a nawet pragnienie nieba. Żeby je w sobie utrzymać, trzeba się niekiedy wiele namęczyć. Tej walki może nie widać, bo dokonuje się w duszy, ale trzeba ją podejmować, by zachować szlachetność i dobro. (…) Uczmy się od kapłanów niezłomnych miłości do Chrystusa, Kościoła i naszej Ojczyzny

– zaapelował kaznodzieja.

Ślad sowiecki nadal obecny

Po mszy świętej senator Alicja Zając, starosta jasielski Adam Pawluś, burmistrz Jasła Ryszard Pabian i przewodniczący Rady Miejskiej Jasła Henryk Rak, delegacje instytucji, służb mundurowych, szkół, zakładów pracy, organizacji i stowarzyszeń złożyli wiązanki kwiatów i zapalili znicz pamięci przed tablicą bł. ks. Jerzego Popiełuszki, znajdującą się na frontonie kościoła. Wartę honorową wystawili Strzelcy z Liceum Ogólnokształcącego w Kołaczycach.

Sylwetkę ks. Jerzego Popiełuszki przedstawił w okolicznościowym referacie Marek Głogowski z II Liceum Ogólnokształcącego w Jaśle.

Starosta jasielski przypomniał, że nadal jest wiele niewiadomych dotyczących śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.

– Funkcjonariusze tamtego aparatu komunistycznego zasiadają w fotelach Parlamentu Europejskiego i pouczają nas o demokracji, a wprowadzali zbrodniczy system komunistyczny, który opierał się na sowieckich bagnetach. W 1993 roku sowieci opuścili Polskę, ale ciągle ten ślad sowiecki jest obecny i agentów jest w Polsce dużo. Niestety, mamy obraz, zwłaszcza w dużych miastach, że sprawy narodowe, polskie nie zawsze idą w dobrym kierunku. Trzeba się modlić, w pokojowej drodze dążyć do utrzymania niepodległości, wolności i życia w prawdzie

– powiedział Adam Pawluś.

Na zakończenie uroczystości zebrani zaśpiewali „Ojczyzno ma, tyle razy we krwi skąpana”, pieśń śpiewaną podczas mszy za Ojczyznę w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie, odprawianych w latach 80. minionego wieku po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. Autorem słów i muzyki jest ks. Karol Dąbrowski.

Organizatorami uroczystości byli: starosta jasielski, burmistrz Jasła, Stowarzyszenie „Solidarni w Jaśle”, NSZZ „Solidarność” Region Podkarpacie – Oddział w Jaśle oraz II Liceum Ogólnokształcące w Jaśle.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto